O samochodzie pisaliśmy już w ubiegłym roku. Wówczas nie miał on tablic rejestracyjnych, a w oponach nie było powietrza. Straż Miejska dotarła do właściciela, który zapewnił, że auto jest używane, uzupełnił tablice, koła napompował i... obok ustawił kolejne swoje samochody z reklamami. Po jakimś czasie zebrał je, ale ten jeden stoi nadal.-To jest prawdziwy wrak, ma wytłuczone szyby, koła bez powietrza i oberwane lusterka. Samochód nie odjechał stąd od lat, stoi tu jako darmowa reklama sklepu. Obok niego chodzą dzieci, może im przyjść coś głupiego do głowy i dojdzie do nieszczęścia. Do tego samochód zajmuje miejsce parkingowe, których tu jest za mało. W budynku jest wiele firm i klienci mają problem zostawieniem samochodu – dodaje czytelnik. – Może tym razem Straż Miejska uzna go za wrak i odholuje stąd.Straż Miejska przyznaje, że uznanie samochodu za wrak jest obarczone ryzykiem.- Nasze przepisy są mało precyzyjne. Prawo o ruchu drogowym mówi, że odholować można samochód bez tablic rejestracyjnych lub taki, którego stan wskazuje, na to że nie jest on używany. Niestety przepisy nie precyzują, co można uznać za jego objawy czy brak powietrza w kołach albo wybitą szybę. A życie niesie różne nietypowe sytuacje. Coraz częściej musimy tłumaczyć w sądzie za odholowanie samochodu, który ktoś zostawił czasowo, bo na przykład wyjechał za granicę do pracy- informuje zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach, Wojciech Bafia.Zapewnia, że samochód pozostawiony na ulicy Wiejskiej zostanie ponownie sprawdzony. – Tym razem mogą być podstawy do odholowania, jeśli po naszej interwencji właściciel sam go nie zabierze- mówi. Agata KOWALCZYK
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?