MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wsiadajcie! Przewiozę Was!

Redakcja
Tomasz Rusek
MZK kupił sześć autobusów. Są używane, ale w świetnym stanie. Wiemy, gdzie będą kursowały. Jako pierwszy kluczyki do 15-metrowego MAN-a odebrał wczoraj ten kierowca: Mariusz Walczak.

Gdzie przydałyby się większe autobusy? Najlepiej wiedzą to... pasażerowie. - Linia 104! Tam najbardziej! W godzinach szczytu, po 7.00, jak wsiadają jednocześnie ludzie jadący do pracy i do szkoły, to jest tłoczno - tłumaczył nam pasażer Kamil Czyżniak.Można powiedzieć, że trafił w dziesiątkę. Bo sześć 15-metrowych autobusów, które kupił właśnie Miejski Zakład Komunikacji (wczoraj była ich prezentacja), ma być skierowanych właśnie na najbardziej obłożone linie. Które? - 104, 126 czy 101 - powiedział nam prezes MZK Roman Maksymiak.Sprawdziliśmy, czy pasażerowie mają na co czekać. Nowe pojazdy są: długie, nowoczesne, świetnie wyposażone, mniej kopcą, zabierają więcej ludzi, mają nawet pasy bezpieczeństwa dla kierowców. Siedzenia są wygodne, miło się na nich siedzi, są też pokryte wytrzymałym materiałem. Jest monitoring, są wyraźne oznaczenia np. foteli dla starszych czy inwalidów. Tyle plusów.Jakie wypatrzyliśmy minusy? Są, ale niewielkie. Seniorzy mogą mieć problemy z wejściem na siedzenia na tyle pojazdu - do foteli prowadzą niewielkie, ale strome schodki.Kto próbował po nich wchodzić w czasie, gdy autobus rusza albo zakręca, wie, że to niemalże cyrkowa sztuka. Z nieoficjalnych rozmów z kierowcami wiemy też, że obawiają się... długości nowych autobusów. Na wąskich ulicach tył może „zachodzić", czyli ścinać zakręt. Na pewno będzie problem z zawracaniem na pętli Ślaska (nawet 12-metrowe wozy miewają tu kłopoty) czy na rondach. Ale to wszystko dopiero ma wyjść „w praniu" - teraz tylko dmuchamy na zimne.- Najważniejsze, że podniesie się komfort jazdy pasażerów. To dla nich zmieniamy i unowocześniamy tabor - zapewniał wczoraj prezes Roman Maksymiak.To kolejne autobusowe zakupy przewoźnika. W 2011 r. sprowadził 11 pojazdów, w 2013 r. kolejnych osiem, a teraz sześć. Dzięki temu w bazie przy ul. Kostrzyńskiej parkują dziś 63 autobusy (głównie MAN-y i solarisy).Gorzej jest z tramwajami. Tutaj tabor MZK jest po prostu w fatalnym stanie - mamy stare wagony, nawet ponad 40-letnie, część zwyczajnie się sypie ze starości i zużycia, nie wyjeżdżają nawet z zajezdni.Zmienić miała to realizacja przyjętego w zeszłym roku planu transportowego (ciekawsze założenia dokumentu w ramce). Zakładał on bowiem także zakup nowoczesnych składów. Jednak do dziś nie ma informacji ze strony rządu, czy, kiedy, jakie miasta i ile pieniędzy mogą dostać na wykonanie swoich zamierzeń.Szef wydziału transportu publicznego Tadeusz Tomasik zapowiadał, że szczegóły w sprawie dofinansowania poznamy w czerwcu, potem był lipiec, sierpień, ale nawet i we wrześniu nic z tego nie wyszło (nie z winy naszych urzędników - to ministerstwo przeciąga decyzję). Dziś, 22 października, dalej nie wiadomo, co z planem i zakupem tramwajów.Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że zakup 12 albo 15 składów do 2020 r. jest niemal pewny, bo... nie ma innego wyjścia, jeśli miasto chce utrzymać komunikację szynową. A chce.Nawet jeśli miałoby z tego powodu zrezygnować z innych wydatków wpisanych do planu transportowego. 

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto