MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Za nami Wianki Bielańskie. Mieszkańcy świętowali przez cały dzień. Kolejna edycja imprezy z kulturą i dobrą zabawą

Jędrzej Cichocki
Jędrzej Cichocki
Impreza cieszyła się sporym zainteresowaniem mieszkańców dzielnicy
Impreza cieszyła się sporym zainteresowaniem mieszkańców dzielnicy Aleksanda Zdancewicz, Urząd Dzielnicy Bielany
Wianki Bielańskie 2024. Przesilenie letnie, najdłuższy dzień w roku i najkrótsza noc przypada zazwyczaj na 20-21 czerwca - właśnie wtedy oś kuli ziemskiej jest najbardziej nachylona w kierunku Słońca. Takie okoliczności są idealne do długiej zabawy. W Warszawie latem te kilka minut dłuższej nocy i krótszego dnia nie przeszkadzają do dobrze spędzonego czasu. I tak właśnie było 29 czerwca podczas Bielańskich Wianków - imprezie, którą dzielnica organizuje każdego lata.

Wianki na Kępie Potockiej

Bielany to najbardziej zielona część Warszawy - jeszcze po wojnie statkiem przypływali tutaj mieszkańcy stolicy na zabawy. Do dziś nie brak tutaj okazji, żeby spędzić tutaj czas przy muzyce na żywo i tańcach. Zanim te elementy zabawy pojawiły się na tegorocznej edycji wydarzenia, na gości czekały liczne warsztaty. Między innymi można było nauczyć się pleść wianki, które następnie zgodnie z tradycją były wodowane - nie przypadkowo Kępa Potocka jest miejscem tego wydarzenia, park rozdziela dawna odnoga Wisły.

Jeżeli komuś zrobiło się przykro z powodu zwodowanego wianka, jako pamiątkę mógł upleść sobie makramę (w uproszczeniu: dekoracyjne węzły sznurków lub nici) lub skomponować roślinne kadzidło. Oprócz tego nie zabrakło innych pomysłów na stworzenie czegoś pomysłowego - odbyły się także warsztaty z uzyskiwania naturalnych peelingów i mgiełek z olejków.

Upał skłania do lenistwa, co organizatorzy wzięli pod uwagę podczas szykowania imprezy Oprócz budki z chłodną lemoniadą ze świeżo wyciskanych owoców, na wydarzeniu dostępne były stoiska, na których każdy mógł sprawić sobie gotowe kosmetyki na bazie roślin. Dodatkową atrakcją były roślinne tatuaże, każdy chętny mógł wrócić do domu z taką tymczasową pamiątką.

Część artystyczna: występ Anity Lipnickiej i spektakl "Ja Gore"

To już pewien schemat, że każda większa impreza na Bielanach kończy się koncertem gwiazdy. I jest to model jak najbardziej godny pochwalenia. Oprócz tego, że jest dzięki temu mamy okazję zobaczyć znanego artystę w innych okolicznościach, niż koncert klubowy, to także szansa dla tych, który zwyczajnie nie stać na występy biletowane. Sam przeżyłem, jako dziecko, pierwszy świadomy koncert właśnie na jednym z takich wydarzeń - imprezie Witaj Lato na Bielanach w roku 2009 roku, plakat z koncertu T.Love do dziś mam w zbiorach. Na tegorocznych Wiankach Bielańskich wystąpiła Anita Lipnicka z programem płyty "Śnienie".

Atmosfera Kępy Potockiej, mistyki przesilenia letniego - to wszystko spotęgowało piękno tego występu. Anita Lipnicka jest stworzona do śpiewania, co przecież udowadnia od nastoletnich lat, kiedy trafiła do zespołu Varius Manx. Po udanych płytach solowych i absolutnie genialnych albumach nagranych wspólnie z Johnem Porterem, do dziś potrafi zachwycić i nagrywa kolejne udane piosenki. Przez cały wieczór świetnie bawiła się z bielańską publicznością, którą zagadywała i zachęcała do wspólnego śpiewania.

Na koniec wieczoru uczestnicy imprezy mogli obejrzeć spektakl "Ja Gore" wystawiony przez Teatr Akt. "Ja Gore" powstawał przez dłuższczy czas w ciekawych okolicznościach - podczas podróży Teatr Akt na Sycylię. Do dziś teatr występuje w ramach festiwalu Teatro del Fuoco we Włoszech.

Żywioł ognia, praprzyczyna wszystkiego, jest główną inspiracją widowiska. Symbol życia i śmierci, miłości i płodności, przemiany, pasji, walki i oczyszczenia jest kołem napędowym całego zdarzenia. Z jednej strony rozpala swych animatorów, z drugiej sam staje się plastyczną materią tworzącą różnorodne, przestrzenne obrazy. Taniec, muzyka oraz magia ognia łączą się w jedno, tworząc niezwykle plastyczny, czasem sentymentalny obraz i sprawiają, że widzowie stają się świadkami swoistego rytuału. Tytuł spektaklu zaczerpnięty z opowiadania Henryka Rzewuskiego ze słynną kwestią „Pan tu, Panie Pogorzelski robisz swoje – a ja gorę!

- tak spektakl przedstawia dyrektor Teatr Akt Robert Czechowski.

Tematyka spektaklu i możliwość zobaczenia go na świeżym powietrzu, jeszcze na tak szczególnej imprezie, była trafionym w punkt podsumowaniem wieczoru.

Pełen program Bielańskich Wianków 2024:

  • warsztaty florystyczne plecenia wianków, zakończone uroczystym wodowaniem,
  • naukę plecenia makramy i tworzenia pięknych roślinnych kadzideł,
  • tworzenie naturalnych peelingów i mgiełek z olejków,
  • stoiska, na których można było spróbować wytworzyć kosmetyki na bazie roślin i wykonać roślinny tatuaż,
  • zdjęcia w fotobudce,
  • w godz. 16:00-19:00 silent disco,
  • o godz. 19:00 Anita Lipnicka – koncert „Śnienie”,
  • o godz. 21:00 Teatr Akt – spektakl „Ja Gore”.
od 7 lat
Wideo

Viki Gabor - 5 Deresza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto