Związkowcy zajęli siedzibę PKP Cargo w Warszawie. Żądają podwyżek wynagrodzeń. Będzie strajk generalny?

W marcu związki zawodowe działające w PKP Cargo wszczęły spór zbiorowy z powodu braku zgody zarządu na spełnienie żądań dotyczących podwyżek wynagrodzeń. Chodzi o podwyżki płac pracowników w wysokości 600 zł dla osób wynagradzanych wg ZUZP oraz proporcjonalnej podwyżki dla pracowników wynagradzanych wg wskaźnika m.in. ze względu na rosnącą inflację i koszty utrzymania.

Wczoraj, 12 kwietnia, odbyło się kolejne spotkanie zarządu spółki ze związkami zawodowymi. Negocjacje ponownie nie przyniosły rezultatu, dlatego związkowcy zdecydowali, że zostaną w siedzibie PKP Cargo do czasu rozstrzygnięcia rokowań sporu zbiorowego.

W związku z brakiem porozumienia w sprawie podwyżek wynagrodzeń i odmową Zarządu PKP CARGO S.A. podpisania protokołu rozbieżności, obecni na dzisiejszym spotkaniu przedstawiciele związków zawodowych postanowili nie opuszczać siedziby spółki do czasu rozstrzygnięcia rokowań sporu zbiorowego - poinformował Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy.

Ponadto w związku z brakiem porozumienia komitet zaapelował do pracowników spółki zatrudnionych na stanowiskach wymagających szczególnych warunków psycho-fizycznych, aby od 13 kwietnia nie podejmowali pracy w godzinach nadliczbowych i nie zgadzali się na zmiany w harmonogramach pracy.

Jak informuje RMF FM, protest związkowców nie zakłóca działania firmy. Rzecznik PKP Cargo przekazał także, że - jego zdaniem - związkowcy oraz zarząd porozumieli się, że negocjacje są wstrzymane do 20 kwietnia. W firmie trwa proces wyboru prezesa, dlatego poproszono o przerwę.