MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Związkowcy zawiesili zaplanowany protest

Wanda Then
Wanda Stróżyk i jej zastępca Mieczysław Bubień przy ołtarzyku, który znów stoi w FAP.
Wanda Stróżyk i jej zastępca Mieczysław Bubień przy ołtarzyku, który znów stoi w FAP. fot. arc NSZZ Solidarność
Wczoraj związkowcy z NSZZ Solidarność Fiat Auto Poland podjęli decyzję o zawieszeniu zapowiadanego na dziś protestu. To efekt zadeklarowanych ustępstw i dwóch wstępnych rozmów, do jakich udało się przymusić dyrekcję po ostrej interwencji związkowców w centrali Fiat-GM w Turynie.

Jej powodem było usunięcie pod koniec sierpnia z jednej z bielskich hal fabryki pamiątkowej tablicy i ołtarzyka, na którym od roku 1981 członkowie Solidarności składali kwiaty w rocznicę zakończenia na Podbeskidziu strajków i podpisania Porozumienia Gdańskiego.

- Tablica i ołtarzyk zostały zamknięte w komórce. Próbowaliśmy interweniować, ale bezskutecznie. Napisaliśmy więc do Turynu, powiadomiliśmy prezydenta RP, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, zarządy regionów NSZZ Solidarność, ambasadę włoską w Warszawie i wiele innych instytucji oraz osób - mówiła nam wówczas Wanda Stróżyk, szefowa Solidarności w Fiat Auto Poland.

W piśmie do Turynu związkowcy żądali nie tylko zwrócenia im symboli, ale i zaprzestania prześladowań Solidarności, poszanowania wolności pracowników do organizowania się oraz odwołania Maurizia Emo, prezesa Fiat-GM Power-train w Bielsku, który kazał usunąć z hali pamiątkową tablicę, krzyż i ołtarz papieski.

Kilka dni temu z Turynu dotarło do Bielska pismo z przeprosinami dla pracowników za urażenie ich uczuć. Ze związkowcami spotkał się dyrektor Maurizio Emo, w środę rozmawiał z nimi jego zastępca. Dyrekcja postanowiła poprawić relacje z załogą.

- Doceniamy to, siadamy do rozmów i postaramy się bezkonfliktowo rozwiązać problemy - zapewniła nas wczoraj Wanda Stróżyk.

Protest związkowcy zawiesili, ale go nie odwołali. Jeśli nie dojdzie do porozumienia z dyrekcją, kolejny jego termin wyznaczyli na 1 października. Załatwiona sprawa z ołtarzykiem to nie wszystko. Związkowcy twierdzą, że mają do czynienia z pasmem prześladowań, bo zakazane są wszelkie znaki Solidarności (pracownicy musieli nawet usunąć kalendarze związkowe), a w ubiegłym roku zarząd podpisał porozumienie tylko z innymi związkami. Gdy w Bielsku pojawili się przedstawiciele Rady Europejskiej, nie wpuszczono ich do zakładu, by spotkali się z Solidarnością. Związkowcy domagają się wyeliminowania objawów wrogości wobec działaczy i członków NSZZ "S". Mają też postulaty płacowe.

Dziś planowane są kolejne rozmowy. Przedstawiciele Fiat-GM nie chcą rozmawiać na temat całej sprawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto