W środę 15 listopada odbył się strajk ostrzegawczy maszynistów Warszawskiej Kolei Dojazdowej. O godzinie 6:00 ruch pociągów WKD został całkowicie wstrzymany. Pojazdy szynowe stanęły na najbliższych stacjach, skąd ponownie wyruszyły w trasę o godzinie 8:00.
Protest był efektem nieudanych mediacji pomiędzy Zarządem spółki WKD a Związkiem Zawodowym Maszynistów Kolejowych w Polsce. Druga ze stron podtrzymała swoje żądania wprowadzenia drugiej podwyżki w bieżącym, 2023 roku.
Na propozycje przedstawione przez Zarząd spółki WKD, wśród których znalazła się m.in. podwyżka wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 500 zł od dnia 01.04.2024 przystał z kolei NSZZ "Solidarność” Region Mazowsze, odstępując od sporu i akcji strajkowej.
Możliwy strajk generalny
Wiceprezydent Związku Zawodowego Maszynistów w Polsce Sławomir Centkowski poinformował, że 28 listopada 2023 roku odbędzie się kolejne spotkanie z mediatorem. Zaznaczył, że będą to już praktycznie ostatnie rozmowy w sprawie.
Jeśli nie dojdziemy do porozumienia to zostanie spisany protokół rozbieżności z mediacji. I to już jest ostatni element przed strajkiem generalnym - powiedział Centkowski.
Wiceprezydent Związku Zawodowego Maszynistów w Polsce wyjaśnił, że zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, z dwugodzinnego strajku ostrzegawczego można skorzystać tylko raz podczas procesu mediacji. - I my z tego zapisu skorzystaliśmy - dodał.
Sławomir Centkowski przekazał, że 2 października, zostało złożone pismo do przewoźnika z żądaniem wzrostu wynagrodzeń o 1000 zł od 1 lipca.
Dlaczego od lipca? Bo od czerwca były już prowadzone rozmowy, tylko one miały charakter nieformalny tzn. nie odbyły się w ramach ustawy. Dlatego z dniem 1 lipca złożyliśmy to oczekiwanie co do wzrostu wynagrodzeń. Było to też podyktowane tym, że taki wzrost wynagrodzeń miał miejsce w Kolejach Mazowieckich, a to jest tam sam właściciel - wyjaśnił.
Wiceprezydent Związku Zawodowego Maszynistów w Polsce poinformował, że 4 października zarząd spółki zwołał spotkanie ze związkami i oświadczył, ze porozumiał się z urzędem marszałkowskim i wypłaci wzrost wynagrodzeń o 500 zł, choć 27 września przekazał pismo, w którym przekazał, że na razie wzrost wynagrodzeń jest niemożliwy, bo właściciel się nie zgodził.
Przypomniałem zarządowi, że w tej chwili związki zawodowe oczekują wzrostu wynagrodzenia o 1000 zł od 1 lipca i o 800 zł od 1 stycznia. Ale te 800 zł, jak zapisano w protokole, będzie przedmiotem kolejnych spotkań, pierwsze musi się odbyć do 15 stycznia - zaznaczył Sławomir Centkowski.
Źródło: Warszawa Nasze Miasto / PAP
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?