Apartamentowiec wciśnięty na małej ulicy na Mokotowie? Na Dynasy już się udało. Kontrowersyjna inwestycja na Słonecznej

Na Słonecznej 29 i 31 stoi dzisiaj budynek czy też willa podzielona na dwie części. Znajdująca się pod numerem 29 jest w dobrym stanie. W trakcie pierwszych miesięcy inwazji Rosji na Ukrainę znaleźli się tam nawet uchodźcy. Z tego co dowiadujemy się, obecnie już tam nie przebywają. W znacznie gorszym stanie jest część znajdująca się pod numerem 31. Tu mówimy w zasadzie o ruinie.

Spółdzielnia "Dembud" uzyskała już jednak pozwolenie na budowę w tym miejscu budynku mieszkalnego z garażem podziemnym, który ma liczyć cztery piętra i kilka mieszkań o standardzie apartamentu. Jak możemy jednak dowiedzieć się z tekstu "Gazety Stołecznej" ten pomysł nie spodobał się mieszkańcom pobliskiej spółdzielni na Chocimskiej 14A. Odwołali się oni nawet do wojewody mazowieckiego, który przychylił się do części argumentów.

Całość inwestycji znajduje się na skarpie - chodzi między innymi o warunki życiowe mieszkańców jak chociażby dostęp do światła. Działki na Słonecznej znajdują się w zabytkowej wręcz części Mokotowa. Ruch jest tutaj nieduży, a wiele starych budynków, sprawia, że okolica ma swój niepowtarzalny "klimat". Z tym z kolei polemizuje portal "Bezprawnik".

Nazywa tamtejszą okolicę zramolałą z krajobrazem rodem z horroru, a Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego od ulicy Goworka według autora tekstu jest niczym rodem z Rodziny Addamsów. Jeśli jednak spojrzymy na to jak spółdzielnia "wkomponowała" wcześniej inną swoją inwestycję, budynek przy ulicy Dynasy 18 w okolicę, wręcz przyspawała do stojącej tam dotychczasowej kamienicy, zaczynamy rozumieć obawy mieszkańców Chocimskiej. Budynek zaprojektowała zresztą ta sama pracownia architektoniczna. Moim zdaniem daleko budynkowi do oddania charakteru okolicy.

Zapytaliśmy spółdzielnie jak odniesie się do protestów okolicznych mieszkańców w kontekście planowanej przez nich inwestycji, a także skąd pomysł na realizacje tego rodzaju inwestycji. Chcieliśmy się dowiedzieć czy według nich będzie wkomponowana ona w okolice i dotychczasową zabudowę Starego Mokotowa. Na żadne z tych pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Mamy zatem dwie sprzeczne opinie. Z jednej strony mieszkańcy, którzy lubią klimat swojej okolicy, doceniają jej zabytkowy i oryginalny charakter. Z drugiej, spółdzielnia w imię postępu popieranego przez chociażby opinię z "Bezprawnika" chce tam budować nowe. Zmieniać charakter tej części miasta. Jako wieloletni mieszkaniec Mokotowa doceniam jednak takie miejsca. Wystarczy przejść się ulicami: Odolańską, Krasickiego, Ursynowską i innymi na Starym Mokotowie by zobaczyć jak mnóstwo jest pięknych starych willi i kamienic.

Dużo wyżej oceniam odrestaurowanie czy odnowienie takich budynków niż wciskanie w okolicę nowych apartamentowców, które nie zawsze dobrze wpasowują się w otoczenie. Niech przykład inwestycji w Alei Niepodległości 72 (o której pisaliśmy tutaj) czy Słonecznej będzie przykładem, że okolicznym mieszkańcom takie pomysły często wcale się nie podobają.