Bałagan pod Szpitalem Wojewódzkim. Brakuje miejsc parkingowych

Przed Szpitalem Wojewódzkim we Włocławku jest ogrodzony parking, ale mogą z niego korzystać tylko pracownicy i to za okazaniem przepustek.Pacjenci, którzy przyjeżdżają do poradni przyszpitalnych własnymi samochodami lub zmotoryzowane rodziny odwiedzające chorych leżących na oddziałach mają do dyspozycji miejsca parkingowe za pętlą autobusową. Ale te są wolne tylko o świcie lub późnym wieczorem.Przez większą część dnia są kłopoty z parkowaniem przy szpitalu. Kierowcy parkują więc byle gdzie - zostawiają auta przy wjeździe do kostnicy, parkują na żużlówce prowadzącej do ogródków działkowych. Ale też zastawiają ścieżkę rowerową. Ba, zdarza się, że auta są pozostawiane w zatoczce autobusowej.C Kierowcy denerwują się, że przy takiej placówce jak szpital nie ma parkingu z prawdziwego zdarzenia. - Tę sytuację wykorzystuje straż miejska, która karze mandatami za niewłaściwe parkowanie - irytuje się zytelnik.Czy przed szpitalem przy ul. Wienieckiej będzie więcej miejsc parkingowych? Dyrektor Bronisław Dzięgielewski odpowiada, że to pytanie nie powinno być adresowane do niego. - Szpital nie ma wolnych terenów, na których można byłoby zbudować parking - dodaje.Dyrektor Dzięgielewski twierdzi, że występował w tej sprawie do prezydenta Włocławka. I że to władze miasta powinny wziąć inicjatywę w swoje ręce. - Ja jestem od leczenia - podkreśla Bronisław Dzięgielewski.CZ kolei Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta mówi: - iężar zorganizowania parkingu ciąży na dyrektorze szpitala. Miasto co prawda planuje utworzenie dodatkowych miejsc parkingowych przy okazji przebudowy tego odcinka ulicy Wienieckiej, ale to nie stanie się w tym roku.Straż miejska we Włocławku przyznaje, że przy szpitalu często dochodzi do blokowania zatok autobusowych i ścieżek rowerowych przez niewłaściwie zaparkowane samochody. - Interwencję podejmujemy zwykle na wniosek dyspozytorów MPK i rowerzystów - mówi Norbert Struciński .Tylko w tym miesiącu strażnicy wypisali kierowcom przed szpitalem 8 mandatów. Siedem razy skończyło się na pouczeniach.