W marcu ma się rozpocząć wyprowadzka kupców z południowej części terenu targowiska. Dotyczy to nie tylko kupców z terenu obecnego Zieleniaka. Znikną wszystkie budki, kioski i stragany od południa, aż po Hale Banacha. Po 15 kwietnia – wg zamierzeń władz, na tej części bazaru, nie będzie funkcjonował żaden handel.
Budowa nowej hali targowej w miejscu zaniedbanego infrastrukturalnie Zieleniaka, to duży plus dla władz, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze 3 lata temu planowano budowę mieszkań w systemie TBS u zbiegu ulic Grójeckiej/Banacha, a modernizacja bazaru odkładana była na bliżej nieokreśloną przyszłość. Trudno dziś osądzać, czy zmiana koncepcji inwestycyjnych Ratusza i ustanowienie priorytetu dla modernizacji Zieleniaka w pierwszej kolejności, było podyktowane kierowaniem się interesem mieszkańców, czy też było swego rodzaju dyktatem wyżej wymienionych. Warto jednakże zauważyć, że żadne – na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat - z likwidowanych bądź modernizowanych targowisk warszawskich, nie miało tak mocnej oprawy społecznego buntu, gniewu, niezadowolenia oraz dialogu. Przeciwko różnym pomysłom Ratusza protestowali mieszkańcy, kupcy, środowiska opiniotwórcze i organizacje pozarządowe. Efektem tych działań jest obecna modernizacja.
Dodatkowym plusem zapowiadanej inwestycji, jest utworzenie targowiska zastępczego, w bezpośrednim sąsiedztwie dzisiejszego Zieleniaka, na czas budowy nowej hali. Najważniejszym jednak – z punktu widzenia kupców oraz interesu klientów – jest zapewnienie funkcjonalności bazaru po modernizacji, choćby na poziomie zbliżonym do obecnego. Tu pojawiają się wątpliwości. Pierwsza dotyczy procedury wyłaniania przyszłych najemców. Zarówno na targowisku tymczasowym, jak też i w nowej hali targowej. Władze, mimo wcześniej składanych, publicznych deklaracji o preferencyjnych stawkach czynszowych, zarządzeniem pani prezydent, wprowadziły zasadę licytacji przez kupców stawek czynszu, bez jakichkolwiek gwarancji uzyskania nawet mniej atrakcyjnego miejsca na zmodernizowanym bazarze, dla tych, którzy licytacji nie wygrają. Uważam, że jest to rozmyślne działanie władz, które pozwoli na zmniejszenie liczby kupców na bazarze po modernizacji. Takie działania nie sprzyjają konkurencyjności. Maksymalizowanie stawek czynszu raczej nie pozwoli na utrzymanie przyszłej oferty asortymentowej, na atrakcyjnym cenowo poziomie.
Czytaj więcej Informator Włoch i Ochoty.
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?