(B)Jedna Polska

Na wstępie ustalmy, iż owe nic to konkretni ludzie wybierani przez nas, czyli tzw. społeczeństwo. Tak wybieramy ich co 4 lata - bo chcemy - bo ONI nas reprezentują i działają w naszym imieniu i na nasze dobro.
 
... ale po kolei. Zaczęło się wszystko od zwykłego ble ble dwóch starszych pań w ośrodku sanatoryjnym w Ustce. Na ławeczce po zabiegach i obiadku w wolnym popołudniu miło rozmawia się o różnościach. Tym lepiej rozmawia się, że z obcym i w obcym miejscu. I nic w takiej sytuacji dziwnego ale zaciekawiło mnie - przypadkowego świadka, dlaczego w pewnym momencie panie w kapeluszach zrywają sobie nakrycia głowy, a rozmowa obfitować zaczęła w gro epitetów. Gdy włączyła się trzecia osoba w roli rozjemcy, usłyszałem powód tej nagłej porywczości.
 
Otóż  panie były z różnych stron Polski. Z jakich, to najmniej ważne. Obydwie w poruszanych tematach dotyczących chorób, leczenia itd. zeszły na temat emerytur i świadczeń jakie pobierają. I tu jawiła się sprawa poważna. Tak, świadczenia i emerytury są niskie, za niskie - bo są. Tu jest zgoda. Ale emocje rozlały się w kwestii zasiłku pielęgnacyjnego, bo obie panie z sobie wiadomych przyczyn takie świadczenie pobierały od lat.
 
Tu jednak jawiła się sprawa wysokości pobieranego świadczenia i tu panie ekspertki (wg własnej oceny) skoczyły sobie do gardeł z młodzieńczą zawziętością. Dobrze, że tego nie widział świadczeniodawca, bo przy takiej sprawności ruchowej świadczenia by zabrał. Wracając do meritum jedna z pań otrzymywała ów zasiłek z ZUS-u, a druga z MOPS-u. (to fakt płatnikiem jest albo ZUS albo np. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej czy Rodzinie i kto jest płatnikiem nie zależy od świadczeniobiorcy) Jenak MOPS płaci 153 złote miesięcznie, a ZUS 30 złotych więcej! Więc jak to jest skoro orzecznictwo ZUSowskie i Powiatowych Zespołów ds Orzekania o Niepełnosprawności nie rozdzielają uprawnionych na mniej lub więcej uprawnionych?
 
Tak więc to, co podzieliło owe panie dzieli tak naprawdę społeczeństwo. Nikt jak zwykle nie czuje się odpowiedzialny za taki stan rzeczy. Co tam, że jednym od marca należy się wiecej, a innym nie choć mają te same prawa, które się nawet tak samo nazywają - zasiłkiem pielęgnacyjnym. W takim razie co brakuje, by można wszystkim uprawnionym dać po równo. Brakuje mądrych posłów. Tu nie chodzi o plucie na kogokolwiek imiennie i zbiorowo - nie bo to najprościej. Kto ma pretensje to proszę do siebie, bo to my te karteczki do urn wrzucamy.
 
Powiem wprost - tu brakuje tylko stosownego rozporządzenia właściwego ministra aby wprowadzone przepisy były jednolite i kompatybilne ze sobą. Dlatego prośmy naszych posłów aby to oni wystąpili w naszym imieniu z inicjatywą poselską o wprowadzenie powszechnej równości obywateli naszego pięknego kraju, a przytoczone na wstępie panie w kapeluszach po zabiegach w wolnej chwili będą patrzeć przyjaźnie na panów jeleni w kapeluszach, którzy  też leczą się na łowach w sanatoryjnych ośrodkach polowań na zdrowie i młodość.