Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boisko? Dla nas wszystko!

Redakcja
Tomasz Rusek
Trzy z pięciu zwycięskich inwestycji z budżetu obywatelskiego dotyczą boisk. Kolejne trzy są w rezerwie. Na następne ogłoszono już przetarg.

Małgorzata Radzewicz od 1997 r. uczy wychowania fizycznego w podstawówce nr 5 przy al. Konstytucji 3 Maja. Najwyraźniej zaraża dzieciaków sportem bardzo skutecznie, bo co roku świetnie wypadają w spartakiadzie młodzieży.Spotykam się z nią w środowy poranek na „boisku" przy SP 5. To tak naprawdę asfaltowy prostokąt, pełen kałuż i liści. Obok zniszczona „widownia", czyli starusieńkie ławki na betonie. Na pewno pamiętają lata 80. - Marzy mi się porządne, bezpieczne boisko, na którym dzieciaki będą chętnie grały. Mam nadzieję, że w przyszłym roku już się to ziści - mówi nauczycielka. Ziści, bo szkoła wygrała przecież wielkie głosowanie w ramach budżetu obywatelskiego.Co ciekawe, z pięciu zwycięskich projektów aż trzy dotyczą przyszkolnych boisk. Kolejne trzy takie inwestycje są... na liście rezerwowej budżetu obywatelskiego. Ale to nie koniec. Bo miasto w tym roku zbudowało już taki obiekt dla SP12 przy Dobrej (otwarcie wielofunkcyjnego obiektu ze sztuczną nawierzchnią było dwa tygodnie temu) i właśnie ogłosiło przetarg na boisko dla SP9 przy Nowej. Dość pechowe - dodajmy - bo jest to już piąty konkurs na wykonanie inwestycji. Miała być gotowa w tym roku, będzie w przyszłym.Skąd ten boiskowy szał? Dyrektor jednej ze szkół (nie chce nazwiska w gazecie) wyjaśnia: - Gdy zbudowano w Gorzowie kilka orlików, nagle jedne szkoły miały superbazę, a inne boiska pamiętające lata 80. Po prostu klepiska z bramkami. I choć każdy chciał równać do lepszych, to miasto nie wszędzie chciało czy mogło dawać pieniądze, wyłożyło je tylko na boiska przy dużych placówkach - tłumaczy problem nasz rozmówca.Dodaje jeszcze, że sztuczne boisko to nie tylko wielki plus dla szkolnej bazy. To także kwestia bezpieczeństwa i do tego prosta do wyjaśnienia: na dobrych, sztucznych nawierzchnia trudniej o groźny uraz niż na popękanym asfalcie. To prawda. Zwracała wczoraj na to uwagę także nauczycielka Małgorzta Radzewicz z SP5.Tylko czy ten pęd za boiskami jest uzasadniony? Ma sens? Robert Kozioła - jeden z najbardziej znanych zawodników piłkarskiego Stilonu Gorzów - jest przekonany, że tak!To chłopak z Górczyna, który karierę zaczynał od... kopania piłki na osiedlu. Biegał właśnie bo boiskach przy blokach, pierwsze bramki strzelał w 1988 r. na zaniedbanym, trawiastym boisku przy Armii Krajowej (dziś jest tu boisko SP 20 ze sztuczną nawierzchnią).- Szkoły chcą budować boiska? Świetnie. Im więcej, tym lepiej - mówi piłkarz. Tłumaczy, że jeśli chcemy młodym zaszczepić aktywność fizyczną, pokazać, że sport jest fajny, wartościowy, to musimy stworzyć bazę. - Jeśli będzie boisko, znajdą się chętni do grania na nim. Jestem tego pewny - mówi Kozioła.Maria Zawadzka, dyrektorka gimnazjum z ul. Estkowskiego, też marzy o remoncie boiska. - Jeśli tylko ten asfaltowy plac koło szkoły można nazwać obecnie boiskiem - zaznacza.Szkoła sama nie dźwignie 300-tysięcznego wydatku, dlatego liczy na miasto. Ale - jak podkreśla dyr. Zawadzka - nie byłoby to boisko tylko dla szkoły. -Po 15.00 służą one mieszkańcom. Jest głód miejsc. Nawet ten nasz plac, choćby po deszczu, zajmują dzieci z piłkami. Bo gdzie mają iść? - mówi jeszcze dyr. Zawadzka.Co na to magistrat? Czy i gdzie powstaną w przyszłym roku nowe szkolne boiska (poza szkołami: SP9, SP5, SP10 i ZS14)? Wiceprezydent Alina Nowak odpowiada: - Dopiero zaczynamy prace nad budżetem. Dziś nikt nie odpowie na te pytania. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto