Budżet obywatelski wzbudził kontrowersje na zebraniu na Rządzu

Mieszkańcy osiedli Rządz i Mniszek nie palą się do podzielenia publicznej kasy w ramach budżetu obywatelskiego. Przynajmniej tak wynika z marnej frekwencji na zorganizowanym przez ratusz spotkaniu.Na początku zebrania, które odbyło się w poniedziałek wieczorem w szkole przy ul. Sobieskiego, przedstawiono założenia budżetu. Radny Michał Czepek pokazał między jakie okręgi podzielone zostaną pieniądze budżetu.- Uważam że podział ten jest zły. Osiedla Mniszek i Rządz znajdują się we wspólnym okręgu - zauważył Krzysztof Pokora, szef PSL-u w Grudziądzu i mieszkaniec Rządza. - Mniszek nie zrealizuje żadnej inwestycji, bo projekty naszego osiedla wygrają w głosowaniu. Podobnie będzie na Lotnisku. Tam nie przejdą propozycje mieszkańców okolicy ul. Rydygiera.- Tak nie musi się stać. W Elblągu był przypadek, że mieszkańcy jednej tylko ulicy zmobilizowali się i przepchnęli wszystkie swoje projekty. Wzięli całą kasę - tłumaczył radny Czepek.- Poza tym można zapisać w regulaminie, że przynajmniej jeden projekt musi być z Rządza i jeden z Mniszka - zaproponował Rafał Nadolski, grudziądzanin z czarnym wąsem i zapytał także: - A czy takie drobne projekty nie mogą być finansowane przez prywatnych sponsorów. Tak jak w Kwidzynie?Zobaczcie wideo:- W Grudziądzu też mamy sponsorów, ale oni dofinansowują okazjonalnie miasto. Tu chodzi o stabilne i systematyczne finansowanie drobnych inwestycji - odpowiedział prezydent Robert Malinowski.- A co jeśli mój projekt wykracza poza granice okręgu? - zapytał Maciej Wiśniewski, mężczyzna w czarnym polarze.- Rozpatrywane będą tylko pomysły lokalne. Być może w przyszłorocznym budżecie obywatelskim będzie możliwość zgłaszania projektów ogólnomiejskich - odpowiedział Michał Czepek.Kolejne spotkanie dotyczące budżetu obywatelskiego już dziś (26 marca) w szkole przy ul. Nauczycielskiej 19. Początek o godz. 17. Niebawem zamieścimy wideo ze spotkania.