Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czas rozpocząć sezon rowerowy! Jak bezpiecznie jeździć w Warszawie?

Andrzej Baranowski
Fot. Polskapresse
Można wreszcie śmiało stwierdzić, że po surowych, zimowych miesiącach, podczas których tylko najwytrwalsi fani dwóch kółek wypuszczali się na przejażdżki, sezon rowerowy rozpoczął się na dobre dla wszystkich. Ładna pogoda, rosnące temperatury, korki na remontowanych ulicach – wszystko to sprawia, że warszawiacy coraz chętniej wsiadają na rower. Warto przypomnieć, jak należy się zachować w ruchu drogowym, by jazda jednośladem była bezpieczna i zgodna z przepisami.

Zwykle do wyjścia na rower zachęca nas świecące na bezchmurnym niebie słońce. Wydaje nam się, że naturalne oświetlenie zawsze zapewni najlepszą widoczność, przez co zapominamy o podstawowej rzeczy – oświetleniu. Oświetlać należy drogę, aby identyfikować i omijać znajdujące się na niej przeszkody i nierówności. Ale przede wszystkim należy oświetlać samego siebie, by zasygnalizować innym uczestnikom ruchu drogowego, zwłaszcza samochodom, naszą obecność.

W dziale V Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia
(Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262) znajdziemy informacje dotyczące naszych dwóch kółek.

Czytaj także: Utrudnienia w metrze aż do 1 maja

Rower powinien być wyposażony:
- z przodu - w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;
- z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy czerwonej, które może być migające;
- co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec;
- w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.
Na pedałach i kołach dopuszcza się również umieszczanie świateł odblaskowych barwy żółtej.

Lampki i odblaski to jedna z podstawowych kwestii zapewniających bezpieczeństwo na drodze. Ale zanim naciśniemy na pedały, powinniśmy sprawdzić, czy nasz sprzęt jest idealnie sprawny. Przed każdym wyjściem należy zwrócić uwagę na elementy najbardziej narażone na usterki, takie jak łańcuch, hamulce czy koła. Łańcuch trzeba odpowiednio naoliwić, bo suchy szybciej się zużywa. Wystarczy jedna kropla oleju na rolkę. Przy większej ilości będzie łatwiej się brudził. Koła muszą być odpowiednio napompowane, nie mogą przemieszczać się na boki i najlepiej, by miały wszystkie szprychy. Z kolei ściśnięcie hamulców aż do oporu powinno koła zablokować zupełnie, tak by rower nie poruszył się nawet o centymetr.

Czytaj także: Nie będziemy płacić za psa i rower w pociągu

Jeśli wszystko działa bez zarzutu, przed ruszeniem załóżmy na wszelki wypadek kask, bo to głowa - po łokciach i kolanach - jest najbardziej narażona na urazy. Kiedy znajdziemy się na trasie, niezależnie czy będzie to ścieżka rowerowa, parkowa alejka czy ruchliwa ulica, musimy pamiętać o pewnych podstawowych zasadach.

Jako rowerzyści zawsze musimy stosować się do obowiązujących znaków drogowych i przepisów ruchu drogowego. Jeżeli wzdłuż jezdni jest wytyczona ścieżka rowerowa lub pieszo-rowerowa, musimy z niej skorzystać. W innym przypadku wolno nam jechać chodnikiem jedynie wtedy, gdy jego szerokość przekracza 2 metry, a na jezdni w tym miejscu jest ograniczenie prędkości do 50 km/h. Wszędzie poza ścieżką rowerową musimy ustępować miejsca pieszym, nie możemy też przejeżdżać przez przejścia dla pieszych – zsiadamy z roweru i przeprowadzamy go na drugą stronę.

Zamiar skrętu lub zmiany pasa ruchu sygnalizujemy ręką. Przedtem należy upewnić się, czy zza naszych pleców nie wyjeżdża samochód. Pomocne jest zamontowanie na kierownicy lusterek.

Kiedy zostawiamy rower na stojaku, sprawdźmy, czy jest dobrze przypięty. Najbezpieczniej będzie przeprowadzić kabel lub łańcuch przez ramę, gdyż koło złodziej może stosunkowo łatwo odkręcić. Zastanówmy się też nad oznakowaniem roweru i wpisaniem go do specjalnego rejestru. Można to zrobić na jednej ze stołecznych komend policji. W razie kradzieży naszego sprzętu jego odzyskanie będzie o wiele bardziej prawdopodobne.

Wreszcie należy mieć świadomość, że pijany rowerzysta jest traktowany tak samo jak pijany kierowca. Dlatego jeśli piliśmy alkohol, w żadnym wypadku nie wsiadajmy na rower.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto