Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czekają na Ulatowskiego

Paweł Hochstim
Rafał Ulatowski poprowadzi trening w Bełchatowie
Rafał Ulatowski poprowadzi trening w Bełchatowie fot. Dariusz Śmigielski
W sobotę o godz. 14.45 piłkarze PGE GKS Bełchatów zagrają na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Dopiero dwa dni przed meczem spotkają się ze swoim trenerem.

W środę w nocy Rafał Ulatowski, który jest asystentem selekcjonera polskiej reprezentacji Leo Beenhakkera, wróci ze Słowenii. W czwartek po południu poprowadzi pierwszy od dziesięciu dni trening z bełchatowskimi piłkarzami. W ostatnim czasie zajęcia prowadził drugi trener bełchatowskiego klubu Adam Fedoruk, który codziennie konsultował się z Ulatowskim.

Razem z nim do Bełchatowa wrócą piłkarze, którzy ostatnie dni spędzili na zgrupowaniach reprezentacji do lat 21 i 23 - Mateusz Cetnarski, Jakub Tosik i Krzysztof Janus. Na zgrupowanie młodzieżówki z powodu choroby nie pojechał ostatecznie Maciej Korzym. Na szczęście jest już zdrowy i będzie mógł zagrać w spotkaniu z chorzowskim zespołem.

Dopiero w piątek do Bełchatowa dotrze Carlo Costly, który uczestniczy w zgrupowaniu reprezentacji Hondurasu. Dziś Carlo zagra przeciwko Meksykowi, a mecz może zdecydować o awansie do Mistrzostw Świata. Bezpośrednio po spotkaniu wsiądzie w samolot do Europy. W Bełchatowie spodziewany jest przed ostatnim w tym tygodniu treningiem i ma być gotowy do meczu z Ruchem.

Tradycyjnie przedmeczową noc bełchatowianie spędzą na krótkim zgrupowaniu. Spotkanie z Ruchem ma dla nich szczególną wagę, bo do tej pory nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Wszyscy zdają sobie sprawę, że strata punktów w sobotę może oznaczać poważne zmiany w zespole.

Na szczęście Ulatowski będzie mógł liczyć na Dawida Nowaka, który wraca do gry po kontuzji mięśnia czworogłowego, której nabawił się w końcówce poprzedniego sezonu. Przez ostatnie dni "Dawidek" solidnie trenował, by jak najszybciej nadrobić zaległości. Z pewnością nie ma jeszcze sił, by zagrać w całym meczu, ale pewnie Ulatowski z niego skorzysta.

- Jesteśmy cierpliwi, ale ma to też swoje granice - te słowa prezesa Andrzeja Zalejskiego piłkarze z Bełchatowa powinni wziąć sobie do serca. A Ruch z pewnością nie ułatwi im zadania, bo w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. Chorzowianie wygrali cztery z pięciu pierwszych meczów i zajmują drugie miejsce w tabeli.

Bełchatowianie są na przeciwległym biegunie, bo dwa remisy zapewniają im zaledwie trzecią pozycję od końca i to tylko dzięki temu, że Jagiellonia Białystok została ukarana odjęciem punktów za korupcję. Mizerny dorobek nie zadawala ani szefów klubu, ani kibiców, ani piłkarzy.

W Bełchatowie mają nadzieję, że przerwa na rozgrywki reprezentacji korzystnie wpłynie na drużynę. PGE GKS nie ma już czasu na trwonienie punktów. Dziś wszystko jeszcze można nadrobić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto