W środę 16 lutego, na warszawskiej Pradze-Południe doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Około godziny 22:30 strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o bezdomnym mężczyźnie, który leżał ranny na klatce schodowej jednego z bloków przy ulicy Mińskiej na Kamionku. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, gdzie podbiegł do nich pracownik ochrony i wskazał im człowieka leżącego w wielkiej kałuży krwi.
Strażnicy natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, a sami rozpoczęli udzielanie pomocy poszkodowanemu. Mężczyzna miał obficie krwawiące rany nadgarstka i dłoni - relacjonują funkcjonariusze Straży Miejskiej.
Jak informuje Straż Miejska, dzięki natychmiastowej pomocy służb mężczyzna nie wykrwawił się na śmierć.
Bezdomny uciekał przed ochroniarzem
Z relacji pracownika ochrony wynika, że bezdomny leżał na pierwszym piętrze budynku, a na widok ochroniarza zaczął uciekać w dół. Wtedy mężczyzna potknął się, rozbił niesione w torbie butelki i upadł, opierając się rękami na ostrych odłamkach szkła.
Do strażników udzielających pomocy rannemu dołączyli policjanci. Funkcjonariusze wspólnie założyli rannemu opaskę uciskową i opatrunki na rany dłoni. Do przyjazdu pogotowia strażnicy monitorowali stan poszkodowanego mężczyzny. Ranny został przewieziony do szpitala.
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?