Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa irbisy z zoo szukają opiekuna. Dwumiesięczne pantery śnieżne czekają na adopcję

Katarzyna Prędotka
Małe pantery śnieżne przyszły na świat dwa miesiące temu
Małe pantery śnieżne przyszły na świat dwa miesiące temu Fot. mat. prasowe
Na widok pielęgniarki zwierząt drapieżnych Beaty Jankowskiej Fala i Eter reagują jak młode dachowce - łaszą się, tulą i domagają brania na ręce. Na tym jednak podobieństwa do mniejszych kuzynów się kończą. W wieku dwóch miesięcy irbisy są już większe od największych dachowców. Niebawem pielęgniarka będzie musiała zacząć je od siebie odzwyczajać. - Kiedy podrosną kolejne pięć centymetrów, staną się niebezpieczne dla człowieka. Zahaczenie pazurem albo zębami może skończyć się poważną raną - mówi Olga Zbonikowska-Żmuda z Fundacji "Panda" zajmującej się adopcjami w warszawskim zoo.

Fala i Eter to drugi miot panter śnieżnych, jaki przyszedł na świat w ogrodzie przy Ratuszowej. - To nasz ogromny sukces, bo rozmnażanie tego zagrożonego wyginięciem gatunku jest niezwykle trudne - tłumaczy Olga Zbonikowska-Żmuda. I dodaje, że irbisom, czyli panterom śnieżnym, trudno przystosować się do polskiego klimatu - dużo cieplejszego niż w górzystych obszarach Azji.

Nada i Krakus, które w Warszawie mieszkają od kilku lat, zostali rodzicami już po raz drugi, co świadczy o tym, że w stolicy bardzo o nich dbają. Ich pierwsze dzieci - samiec i samica - po odchowaniu przez Nadę wysłane zostały do ogrodów zoologicznych w Austrii i Emiratach Arabskich. Eter i Fala również opuszczą Ratuszową. Dokładnie po roku trafią do ogrodów wyznaczonych przez międzynarodowego opiekuna panter śnieżnych. Wychowywać się będą jednak same. Tuż po porodzie Nada źle się poczuła i nie miała siły zajmować się kociakami. - Okazało się, że w brzuchu miała jeszcze trzy martwe płody. Musieliśmy je usunąć za pomocą cesarskiego cięcia. Kiedy pantera doszła do siebie po operacji, nie szukała już kontaktu z maluchami. Straciła pokarm i odrzuciła swoje dzieci, tym samym skazując je na sztuczny odchów - tłumaczy Olga Zbonikowska-Żmuda.

Beata Jankowska z powodzeniem zastąpiła im matkę. Obecnie do mlecznej diety wprowadza im mięso. Niedługo przyjdzie pora na spacery. Małe irbisy prowadzane będą na smyczy.

Czytaj też: Już można parkować przy warszawskim ZOO

Tymczasem Fundacja "Panda" szuka sponsorów dla Fali i Etera. Osoba lub firma, które podejmą się adopcji panterek, nie tylko zapłacą za ich wychowanie, ale także nadadzą im nowe imiona. Fala i Eter to bowiem imiona tymczasowe. Zgodnie z tradycją wszystkie zwierzęta urodzone w tym roku w stołecznym zoo dostaną imiona zaczynające się na literę C.

Oprócz sponsora zoo poszukuje też wolontariuszy, którzy pomagaliby przy zwierzętach.

Dagmara Ferenc, Mateusz Cukierski

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto