Piątkowe spotkanie rozpoczęło się niemrawo. Po nieciekawych pierwszych 20 minutach spotkania wyraźnie rozluźniony Przyworski wyszedł niefrasobliwie z bramki, co natychmiast wykorzystał Mateusz Bartczak posyłając mu piłkę "za kołnierz". Tym sposobem w 26. minucie prowadzenie objęli goście.
Słaby początek meczu w wykonaniu Polonii
Poloniści wyraźnie nie mogli sobie poradzić z obroną zawodników Zagłębia. Co nie wynikało z poziomu gry gości, tylko z braku pomysłu na wykończenie akcji przez gospodarzy, którzy w pierwszej połowie meczu zmarnowali kilka dogodnych okazji na strzelenie bramki. Bardzo niepewnie bronił również Przyworski, na co miała z pewnością wpływ stracona w bezsensowny sposób bramka.
Szczególnie słabo wchodziły gospodarzom akcje lewą stroną boiska, na której nie radził sobie kompletnie Tosik. Najlepszą sytuację na wyrównanie zmarnował Sobiech, który dobijając po strzale Bruno trafił prosto w Bojana Isailovicia. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości i kiepskimi widokami na dalszą grę dla Polonii.
Druga połowa dla Polonii
W drugiej połowie trener Bakero zdecydował się wprowadzić na boisko Smolarka. Jednak to Mierzejewski, rozpoczął ofensywę na bramkę rywali. Po kilku próbach skonstruowania akcji udało mu się dośrodkować na pole karne pzeciwnika. Sobiech zrehabilitował się za zmarnowaną w pierwszej połowie szansę i wbił piłkę do bramki gości wyrównując wynik meczu.
Warszawiacy wciąż byli nastawieni na zwycięstwo, jednak kolejne akcje rzadko dochodziły do pola karnego gości. Jednak 20 minut po zdobyciu bramki Sobiech wyłożył piłkę Smolarkowi, który wbił ją do bramki Isailovicia. Po objęciu prowadzenia zawodnicy gospodarzy zaczęli grać na zyskanie cennych sekund. Niewiele brakowało, a taktyka ta zemściłaby się okrutnie. Na ich szczęście goście nie byli w stanie, pomimo szczerych chęci, poważnie zagrozić ich bramce i ostatecznie Polonia Warszawa odniosła trzecie zwycięstwo w sezonie i z kompletem punktów nadal prowadzi w tabeli.
Polonia Warszawa - Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)
Bramki:
Polonia Warszawa:
Sobiech (52.), Smolarek (72.)
Zagłębie Lubin:
Bartczak (26.)
Polonia: Przyrowski - Mynar, Pietrasiak, Skrzyński, Tosik - Mierzejewski (68. Gancarczyk), Trałka (58. Sarvas), Mayoral, Piątek (46. Smolarek), Bruno - Sobiech
Zagłębie: Isailović - G. Bartczak, Reina, Horvath, Costa - Hanzel, M. Bartczak, Ekwueme - Woźniak (82. Błąd), Wilczek (58. Osmanagić) - Dokić (68. Traore)
Żółte kartki
Polonia Warszawa: Trałka
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?