Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fundacja Ewy Błaszczyk uczyła kielczan co robić, kiedy maluch jest w niebezpieczeństwie

redakcja
redakcja
redakcja
Tłumy kielczan przyszły w sobotę na plac Artystów, gdzie odbywała się kampania edukacyjna i warsztaty na temat ratowania dzieci, gdy się zakrztuszą. Na całodniową akcję zorganizowaną przez fundację AKogo, prowadzoną przez aktorkę Ewę Błaszczyk, przyszli zarówno rodzice z dziećmi jak i dziadkowie.

- Takie akcje są potrzebne, bo naprawdę nie wiadomo jak się zachować, gdy dziecko się zadławi - mówili kielczanie Karolina i Czarek Niesiołowscy, którzy przyszli na warsztaty z 9-miesięcznym synkiem Aleksandrem. - Człowiek wpada w panikę, a należałoby zareagować i działać szybko i skutecznie.
NIE BĄDŹMY BEZRADNI
Kampanię rozpoczęła aktorka Ewa Błaszczyk, założycielka i prezes fundacji AKogo, która aktywnie działa na rzecz wybudowania w Polsce, w Międzylesiu, pierwszej kliniki Budzik. Będą tam mogły być leczone dzieci po ciężkich urazach mózgu, przebywające śpiączce. - Bardzo się cieszę się, że w Kielcach doszło do zorganizowania takiej akcji - mówiła znana i lubiana aktorka. - Te warsztaty mogły się odbyć dzięki wsparciu Izabeli i Marka Bujwickich z funduszu One By One Amway oraz Anny Łoś z rady resuscytacji, którzy też wspierają budowę kliniki. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak mała chwilka nieuwagi może spowodować straszne nieszczęście - uczulała.
- Moja córka po zakrztuszeniu syropem już wiele lat przebywa w śpiączce. Dzieci po zadławieniu szybko tracą przytomność, a opiekunowie są bezradni. Musimy zdobywać wiedzę, jak ratować dziecko, bo mamy tylko kilka minut na to, żeby mu skutecznie pomóc.
SPRAWDŹ, CZY KASZLE
Na scenie zaprezentowano scenkę, co powinno zrobić młode małżeństwo, kiedy ich dziecko się zadławi.
- Matka musi jak najszybciej zacząć dzwonić po pogotowie, a ojciec przystąpić do ratowania - podkreślała pielęgniarka Martyna Kubica z polskiej rady resuscytacji. - Ale ratowanie musi być przeprowadzone umiejętnie, nie na oślep, bo takim można bardziej zaszkodzić - mówiła.
W namiotach obok sceny przez cały dzień odbywała się nauka odpowiedniego postępowania. Ratownik Magda Niedźwiecka tłumaczyła, że najpierw trzeba szybko sprawdzić, czy dziecko po zadławieniu może w ogóle kaszleć i mówić. Jeśli jest to niemożliwe rodzic musi odwrócić je głową do ziemi, następnie uderzyć pięć razy w okolice między łopatkami, potem położyć na plecy, sprawdzić, czy ma coś w ustach, gdy nie da się tego wyjąć, jeszcze raz powtórzyć tę samą czynność. Nie należy przedmiotu wyciągać na siłę, gdy utknie w gardle.
A gdy maluch straci przytomność, należy przystąpić do reanimacji usta usta i masażu serca do czasu przyjazdu karetki. Kielczanie słuchali i uczyli się ratować pociechy z ogromnym zaangażowaniem. To naprawdę była bardzo dobra lekcja!
Iwona ROJEK

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto