Jak tylko sięgnę pamięcią, od zawsze było tam przejście dla pieszych? Kiedyś jaz - zapora była wykonana z drewna, a od blisko 30 lat ze stali, która funkcjonowała i służyła rolnikom do marca 2012r.Niestety od jakiegoś czasu (na jesieni jeszcze był, choć już jakiś amator złomu dobierał się do niego, co widać na załączonych zdjęciach) „tama" została rozebrana-zdemontowana razem z przejściem. Czy władze spółki wodnej wiedzą o tym, że zniknął jaz i przejście, a może niepotrzebnie posądzam kolekcjonerów złomu o ten czyn? Może osoby odpowiedzialne za stan techniczny tego urządzenia, sami zdemontowali i je zabezpieczyli...? Mam nadzieję, że to, co zostało po „zaporze" w krótkim czasie na dobre nie zniknie?!Jak na razie nikt z mieszkańców Gołaszewa i okolicy nie wie, co się stało z „tamą"?
Mam nadzieję, że nie ujawnił się jakiś kolekcjoner lub grupa osób zbierających elementy mostów czy torów kolejowych, o których ostatnio mogliśmy przeczytać w mediach. W pierwszym przypadku na Śląsku dwaj „kolekcjonerzy" dokonali kradzieży pięciotonowego mostu. Innym razem na naszym terenie grupa zorganizowanych złodziei dokonała kradzieży torów nieczynnej kolejki wąskotorowej w okolicach Kruszyna. Złodzieje w jednym i drugim przypadku chcieli sprzedać pocięte metalowe elementy konstrukcji w skupie złomu, ale wpadli na gorącym uczynku przestępstwa. Za te czyny grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
ps. Z ostatniej chwili, przed napisaniem artykułu udało mi się ustalić, do kogo należy owa „tama". Telefonicznie skontaktowałem się z p. Janem Rutkowskim – specjalistą ds. konserwacji i eksploatacji Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku, który ma pod swoją opieką rzekę Rakutówkę. Niestety p. Rutkowski potwierdził moje najgorsze przypuszczenia, pod koniec marca do zarządu wpłynęła informacja o kradzieży elementów „tamy" przez N/N sprawce-ów. Wcześniejsze próby kradzieży elementów metalowych były zgłasza policji, lecz z uwagi na nie wykrycie sprawcy czynu, sprawy umarzano! W obecnej chwili p. Jan Rutkowski nie potrafił powiedzieć, czy Zarząd Melioracji podejmie decyzje o odbudowie „tamy"? W każdym bądź razie zapewnił rolników, że spiętrzenie wody w okresach sianokosów będzie odbywało przy pomocy szandorów – tj. drewnianych desek. Czy takie rozwiązanie zostanie na dłużej czy tylko chwilowo, nie potrafił sprecyzować, wszystko zależy od kierownictwa Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku? Kierownictwo Zarządu oraz Policja liczy na pomoc mieszkańców i internautów w ustaleniu sprawcy/ów kradzieży jazu, choć zdają sobie sprawę, że będzie to szukanie „igły w stogu siana"!!!
W fotogalerii załączyłem zdjęcia z czasów, gdy "tama" jeszcze spełniała swoją funkcję.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?