Gopło wygrało w Izbicy Kujawskiej !

Różnica punktowa między tymi drużynami wynosiła dwa oczka na korzyść Gopła i przy ewentualnej wygranej zespołu prowadzonego przez Artura Polehojko wrosła by do 5 punktów. Dużo więcej przed tym spotkaniem mogli zyskać podopieczni Jarosława Grzesiaka, którzy przy ewentualnej wygranej mogli wskoczyć na fotel lidera rozgrywek. Nie ulega więc wątpliwości, że sobotni pojedynek Kujawianki z Gopłem zapowiadał się niezwykle emocjonująco.
W początkowych fragmentach spotkania lekką przewagę posiadali piłkarze z Izbicy Kujawskiej, czego dowodem była akcja z 7 minuty, gdzie po znakomitym podaniu Tomasza Wawrzyniaka, Roman Rybiński powinien otworzyć wynik tego spotkania. Siedem minut później po rzucie wolnym egzekwowanym przez Wawrzyniaka bliski pokonania bramkarza gości był Marek Zentkiewicz. Po kilku sytuacjach podbramkowych Kujawianki obudzili się piłkarze prowadzeni przez Artura Polehojko, ale strzał głową Przemysława Sulińskiego minął bramkę gospodarzy. W 33 minucie w słupek z rzutu wolnego uderzył Rafał Redmann, a kilka sekund później znakomitą sytuację do strzelenia bramki mieli izbicznie, ale strzał Marka Zentkiewicza po podaniu Łukasza Galanciaka wybronił Tomasz Młynarek. W końcówce pierwszej połowy więcej sytuacji podbramkowych stworzyli sobie piłkarze Gopła, ale nie potrafili znaleźć sposobu na rozmontowanie defensywy Kujawianki.
Drugą odsłonę spotkania podobnie jak pierwszą lepiej zaczęli podopieczni Jarosława Grzesiaka, gdzie po zgraniu piłki głową Zentkiewicza do Lewandowskiego, ten drugi był bliski pokonania golkipera przyjezdnych. W 60 minucie dał o sobie znać najlepszy strzelec Gopła – Mateusz Biłoszewski, ale jego uderzenie minimalnie minęło bramkę strzeżoną przez Ireneusza Szylberta. Chwilę później uderzenie głową Romana Rybińskiego wybronił dobrze dysponowany w tym spotkaniu Tomasz Młynarek. W 71 minucie padła pierwsza bramka tego spotkania, znakomite prostopadłe podanie wykorzystał Mateusz Biłoszewski, który strzałem w długi róg pokonał Szylberta. Stracona bramka szybko podziała na piłkarzy prowadzonych przez Jarosława Grzesiaka, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. Blisko strzelenia bramki był Paweł Manelski, ale jego uderzenie pewnie wybronił Młynarek. W 85 minucie idealną sytuację do podwyższenia wyniku zmarnował strzelec pierwszego gola – Mateusz Biłoszewski. Co nie udało się Biłoszewskiemu, powiodło się minutę później Adamowi Kropskiemu, który po rzucie rożnym i ewidentnym błędzie Szylberta, głową skierował piłkę do pustej bramki. Tuż przed końcowym gwizdkiem honorową bramkę autorstwa Mariusza Gawrońskiego strzelili piłkarze Kujawianki, ale sędzia główny Adam Lyczmański po konsultacji z arbitrem bocznym tej bramki nie uznał. Tym samym w meczu na szczycie Gopło pokonało Kujawiankę 2:0 i umocniło się na fotelu lidera rozgrywek.
Kujawianka Izbica Kujawska – Gopło Kruszwica 0:2 (0:0)Bramki: Mateusz Biłoszewski (71), Adam Kropski (86- głową).
Kujawianka: Ireneusz Szylbert – Marcin Iżmanowski, Szymon Pińkowski, Tomasz Mularski, Roman Rybiński – Paweł Manelski, Łukasz Galanciak, Tomasz Wawrzyniak, Kamil Kuropatwiński (46. Mariusz Gawroński) – Marcin Lewandowski (63. Radosław Kaczorowski), Marek Zentkiewicz.
Gopło: Tomasz Młynarek - Miłosz Talaska, Przemysław Suliński, Dawid Żurawski, Krzysztof Kozłowski - Krzysztof Bentkowski, Adam Kropski, Rafał Redmann, Kamil Adamski (60. Cezary Bagrowski) - Arkadiusz Kaniewski, Mateusz Biłoszewski (87. Arkadiusz Bentkowski)
Żółte kartki: Roman Rybiński (Kujawianka) oraz Krzysztof Kozłowski (Gopło).
Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).