Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisko, czyli skarb na terenie budowanego zbiornika Smardzew

Dariusz Piekarczyk
W środę trwały intensywne prace archeologiczne na terenie byłego grodziska
W środę trwały intensywne prace archeologiczne na terenie byłego grodziska fot. Dariusz Piekarczyk
Znakomicie zachowane resztki drewnianej palisady obronnej odkryli, pracujący na terenie budowy zbiornika Smardzew, archeolodzy z Kalisza, kierowani przez doktora Grzegorza Teskę.

Są to niewątpliwie pozostałości średniowiecznej tzw. fortalicji. Pierwsza wzmianka o istnieniu grodu w tym miejscu pochodzi z 1441 roku. Należał on wówczas do Wojciecha Malskiego, ówczesnego wojewody sieradzkiego. Z przekazów wiadomo jednak, że dobrze umocniony zameczek musiał tu istnieć już wcześniej. Przed Malskimi Charłupia Wielka należała do rodziny Charłupskich, natomiast zaczasów Malskiego gródek miał ogromne znaczenie w Wielkopolsce. Po przegranej bitwie pod Warną w 1444 roku tutaj sądzono między innymi szlachtę z całej dzielnicy. Potem gródek przekształcił się w tzw. dwór na kopcu, o charakterze obronnym. Już w latach 30. XX wieku archeolog Grzegorz Leńczyk badał resztki tej fortalicji. Wyników badań jednak nie opublikowano.

- Dwór uległ zniszczeniu najprawdopodobniej w połowie XVII wieku, czyli w czasach potopu szwedzkiego - opowiada Piotr Kurowicz, archeolog z Muzeum Okręgowego w Sieradzu. - W latach sześć-dziesiątych ubiegłego wieku spychacz wyrównał teren, gdzie znajdował się kopiec ziemi, który krył resztki drewnianego dworu z imponującym, jak na średniowiecze, systemem obronnym.

- Wczesne oraz późne średniowiecze badam od około 30 lat - mówi doktor Grzegorz Teske, kierujący pracami archeologicznymi. - Takiej konstrukcji jak tutaj wcześniej jednak nie spotkałem. Jest ona różnorodna i skomplikowana. Zrobiła wrażenie nawet na profesorze Leszku Kajderze z Uniwersytetu Łódzkiego, który jest największym autorytetem w Polsce, jeśli chodzi o wieki średnie. Dotychczas odkryliśmy fosę wzmocnioną płaszczem z gliny. Przed nią są skośnie wbite pale drewniane, inaczej mówiąc, zasiek. Od strony południowej pale są gęściej osadzone i inaczej usytuowane niż w pozostałej części grodu. Może to oznaczać, że był tam wjazd do grodziska. Znaleźliśmy też kafle herbowe oraz kafle renesansowe z motywami roślinnymi i zwierzęcymi. Czekają nas teraz prace wewnątrz grodziska. Dadzą one odpowiedź, czy istniał tu pojedynczy dom, czy też większe skupisko zabudowań.

Prace archeologiczne zlecił Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, który jest głównym inwestorem budowy Smardzewa. Powinny się one zakończyć jeszcze w tym roku. Na ich wykonanie przeznaczono około 750 tys. zł.

- Nie ukrywam, że są one dla nas uciążliwe - mówi Bogumił Kazulak, dyrektor WZMiUW. - Nie przekreślają jednak harmonogramu prac. Archeolodzy uzgadniają z nami planowane przedsięwzięcia, nie wchodząc nam w drogę.

Zbiornik wodny Smardzew ma mieć minimalnie 60, a maksymalnie nawet65 ha powierzchni. Jego wykonanie pochłonie około20 mln zł. Prace powinnyzakończyć się w 2012 roku. Budowniczowie obiecują, że mogą przyspieszyć inwestycję nawet o rok.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto