Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grys wybijał szyby w samochodach

redakcja
redakcja
Mieszkańcy Obrowa narzekają na drogę między ich miejscowością a Osiekiem.
Mieszkańcy Obrowa narzekają na drogę między ich miejscowością a Osiekiem. www.commons.wikimedia.org/Jan Chmielewski
– Stan nawierzchni drogi wojewódzkiej po remoncie na odcinku między Obrowem a Osiekiem jest bardzo zły – mówi jeden z mieszkańców gminy Obrowo. Leżący na nawierzchni luźny grys wybił kilkadziesiąt szyb w samochodach i rysował lakier

W ubiegłym roku latem wyremontowano 15 kilometrów nawierzchni drogi z Obrowa do Silna. Odcinek od Osieka do Silna wygląda dosyć dobrze. Natomiast z Obrowa do Osieka naprawdę źle. – W zeszłym roku remontowała to firma z Chełmży, według mnie niezgodnie ze sztuką budowlaną – za mało emulsji asfaltowej, za dużo grysu – stwierdza mieszkaniec Obrowa. – Jadąc z prędkością dostosowaną do znaków, postawionych w trakcie remontu drogi, podczas mijania z innym samochodem, który moim zdaniem również jechał z dozwoloną prędkością, na moją przednią szybę posypały się leżące na jezdni kamienie. Szyba pękła, poza tym miałem odpryski lakieru na masce i zderzaku. Poszkodowany kierowca wezwał policję z Lubicza, która stwierdziła uszkodzenia i fakt, że jezdnia nie jest należycie utrzymana, ponieważ zalega na niej zbyt duża ilość luźnego grysu.Drogę remontowała firma Drobud z Chełmży, ubezpieczona na czas wykonywania prac w Obrowie w Towarzystwie Ubezpieczeń UNIQA SA. Towarzystwo nie wypłaciło poszkodowanemu odszkodowania. – Z tego, co wiem, nie wypłacili nikomu, a aut poszkodowanych było około 30 – stwierdza interweniujący mieszkaniec. W uzasadnieniu odmowy wypłaty odszkodowania firma UNIQA zaznaczyła, że o niebezpieczeństwie, że „o istniejących na drodze trudnościach i mogących ewentualnie powstać odpryskach kamieni" informowały znaki drogowe i nie stwierdziła zaniedbań Drobudu. – Też miałam stłuczoną przez ten grys szybę i uszkodzony lakier. Naprawiałam z własnych pieniędzy, a kosztowało mnie to dwa tysiące złotych, bo nie płacę autocasco – mówi kolejna mieszkanka Obrowa. Poszkodowanym najprawdopodobniej pozostaje Biuro Rzecznika Ubezpieczonych lub spotkanie się z towarzystwem ubezpieczeniowym w sądzie.Do Urzędu Gminy w Obrowie wpłynęło kilkanaście skarg. – W imieniu poszkodowanych mieszkańców pisałem, dzwoniłem zarówno do wykonawcy remontu, jak i zarządu dróg wojewódzkich, bo wspomniany odcinek drogi jest własnością województwa – mówi wójt Obrowa Andrzej Wieczyński. – Upominaliśmy się o modernizację drogi od czterech lat. Teraz wygląda gorzej niż przedtem. Szkoda zmarnowanych na remont pieniędzy. Wyremontowana jest okropnie. Sekretarz gminy Mirosława Kłosińska dodaje, że nie tylko mieszkańcy okolicy, ale również osoby przyjezdne zgłaszały w gminie potłuczone szyby, odpryśnięty lakier czy nawet uszkodzenie chłodnicy. Prezes firmy Drobud i kierownik działu likwidacji szkód w Unice byli nieuchwytni.W Rejonie Dróg Wojewódzkich w Toruniu potwierdzono, że nawierzchnia nie została prawidłowo wykonana i zapewniono nas, że w ramach przeglądu gwarancyjnego do końca września nawierzchnia drogi zostanie ponownie naprawiona. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto