Jak zagospodarować stargardzkie ronda?

Nasz stały Czytelnik zatelefonował do nas w sprawie zagospodarowania niektórych skrzyżowań w mieście.
– Nie chcę narzekać, ani do czegoś namawiać, ale warto na ten temat podyskutować – mówi stargardzianin. – Chodzi mi o ronda, które wybudowano w Stargardzie, a które mogłyby lepiej się prezentować. Na środku jest przecież dużo niezagospodarowanego miejsca i można tam coś fajnego dla oka postawić.
Czytelnik ma na myśli głównie rondo 15 Południk, które jest przy wjeździe do Stargardu od strony Szczecina. I wybudowane niedawno rondo na placu Słonecznym. Na obu posadzono trawę i nic więcej tam nie ma. Sytuacja zmienia się tylko przed świętami Bożego Narodzenia, gdy na rondzie 15 Południk staje kolorowa fontanna. Po świętach jest jednak zabierana i znowu jest tam pusto.
– A przecież można coś postawić, jak choćby fontannę z zegarem – proponuje stargardzianin. – Może wywołam dyskusję na ten temat i mieszkańcy zgłoszą ciekawe propozycje. Warto też popatrzeć, jak jest w innych miastach. Jak choćby Wrocławiu czy mniejszejBrodnicy.
Stargardzcy urzędnicy przyznają, że na środku rond jest miejsce by coś postawić. Ale na coś szczególnego nie ma pieniędzy.
– Stawiamy w tych miejscach na zieleń i myślimy, by w tym kierunku jeszcze bardziej te miejsca zagospodarować – mówi Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. – Choć może kiedyś uda się postawić coś jeszcze innego.
Czytelnik uważa, że szczególnie powinno zadbać się o wjazd do miasta.
– Ktoś spoza Stargardu powinien być powitany czymś ładnym, same trawniki to za mało – uważa mieszkaniec.