Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest już miejsce na nowe fabryki

Redakcja
Archiwum
Urosła strefa ekonomiczna. Kolejne działki pod hale i zakłady szykuje... Kłodawa. I to aż 25 hektarów!

Jak bardzo potrzeba strefie ziemi? Tak bardzo, że niedawno w Gorzowie jej... zabrakło. Dlatego w obszar strefy włączono kolejne 30 ha (przy Szczecińskiej), z których połowa już należy do Jeronimo Martins (koncern, właściciel sieci Biedronka, buduje tu centrum logistyczne). - To pokazuje, że miasto jest atrakcyjne dla biznesu i musi być przygotowane na przyjęcie kolejnych firm. Dlatego tak cenimy sobie dobrą współpracę ze strefą - mówi nam Bogusław Bukowski, który w Urzędzie Miasta odpowiada za obsługę inwestorów.Jednak to nie koniec dobrych wiadomości. Kolejne „strefowe" hektary będą... w Kłodawie. Ta podgorzowska, prężnie rozwijająca się, gmina do tej pory była znana z jeziora, terenów do rekreacji i masowych „ucieczek" gorzowian, którzy budowali tu domy. Teraz w Kłodawie będzie też zagłębie biznesu.Gmina chwali się, że władze województwa podjęły już uchwałę o włączeniu w obszar strefy „nieruchomości położonej w Wojcieszycach". Chodzi o 25 ha należących do Agencji Nieruchomości Rolnych na wylocie z Gorzowa w stronę Gdańska (blisko drogi krajowej 22, przy drodze odchodzącej w stronę Wojcieszyc).Nie nastąpi to jednak już, natychmiast. Urzędnicy z Kłodawy szacują, że zgoda Rady Ministrów i prace planistyczne mogą potrwać cały przyszły rok. Ale od 2016 r. chętne firmy będą już mogły tu inwestować.Wójt Anna Mołodciak cieszy się z takiego stanu rzeczy, bo strefa oznacza rozwój: - Będą nowi inwestorzy i miejsca pracy, co wpłynie na lokalną i regionalną gospodarkę.Waldemar Kostecki, którego spotykamy podczas rowerowej przejażdżki na drodze koło przyszłej strefy mówi: - Pracy nigdy za wiele. To, moim zdaniem, dobra decyzja. Tym bardziej że to ubocze gminy, a nie działka pomiędzy domami. Nikomu tu fabryki życia nie uprzykrzą - słyszymy od niego.Kłodawskie grunty pod strefę ekonomiczną to też dobra wiadomość dla... gorzowian. Po pierwsze: te 25 ha to rogatki Gorzowa, pracować będą mogli tu także gorzowianie.Po drugie: taki kawał ziemi pod inwestycje oznacza rozwój okolicy, przede wszystkim komunikacji. Dyrekcja dróg będzie miała powód, żeby wyremontować zniszczoną i wąską drogę nr 22. Po trzecie: nieopodal swoje grunty ma miasto (20 ha przy Walczaka i Silwanowskiej). Można tu postawić centrum handlowe. Pomimo tego magistrat nie może ich sprzedać od niemal pięciu lat.Niewykluczone, że gwałtowny rozwój strefy w tym miejscu wpłynie na decyzje innych inwestorów.* Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna działa od 1997 r. Od tamtej pory powstają w niej kolejne fabryki - tak polskich jak i zagranicznych firm.* KSSSE jest najszybciej rozwijającą się strefą ekonomiczną, zarówno pod względem finansowym jak i terytorialnym. Obecnie (dane z czerwca) działa na terenie 41 podstref w trzech województwach: lubuskim, zachodniopomorskim oraz wielkopolskim. To w sumie 1,7 tys. ha.* Przez 17 lat zarząd KSSSE wydał 268 zezwoleń na prowadzenie działalności. Łączne nakłady inwestycyjne wynoszą ponad 5 mld zł, zatrudnienie ma tu ponad 25 tys. ludzi.* Do pracy w firmach w gorzowskiej podstrefie przyjeżdża codziennie 6 tys. ludzi spoza miasta. Ostatnio zatrudnienie zwiększają m.in. firmy: TPV i Faurecia (dane : KSSSE i własne). 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto