Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajetan P. dokonał w Warszawie brutalnego morderstwa lektorki. Mężczyzna usłyszał kolejny wyrok

Redakcja Warszawa
Redakcja Warszawa
Wideo
od 16 lat
Kajetan P., który w systemie terapeutycznym odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności za brutalne zabójstwo lektorki języka włoskiego Katarzyny J., do którego doszło w 2016 roku w Warszawie, został w środę prawomocnie skazany na pół roku więzienia za napaść na psycholog podczas obserwacji psychiatrycznej. Sad tym samym zmniejszył wyrok wydany w sierpniu ubiegłego roku.

Warszawski sąd okręgowy w trzyosobowym składzie zmienił kwalifikację czynu i skazał Kajetana P. nie za napaść z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Sąd obniżył więc karę. Przypomnijmy, że w sierpniu 2022 r. sąd dla Warszawy-Mokotowa skazał mężczyznę na rok więzienia.

Obrońca Kajetana P. mec. Piotr Dałkowski powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że wyrok nie satysfakcjonuje obrony. Zapowiedział, że wystąpi o pisemne uzasadnienie środowego wyroku i rozważy wniesienie kasacji.

Według prokuratora Przemysława Nowaka sąd "nieznacznie zmienił wyrok pierwszej instancji, który był uznawany przez prokuraturę za słuszny".

Ten wyrok jest prawomocny, więc co do zasady kończy to postępowanie. Zapoznamy się z pisemnym uzasadnieniem i ocenimy, czy są podstawy do kasacji, ale wstępnie - nie sądzę - ocenił prokurator.

Zaznaczył, że kara, która została wymierzona i tak w praktyce nie będzie odbyta, ponieważ do dożywocia nie można dodać jeszcze kary sześciu miesięcy więzienia.

"Celowanie z broni to nie jest użycie, to jest tylko posługiwanie się nią"

Przewodnicząca składu apelacyjnego sędzia Anna Szymacha-Zwolińska podkreśliła w uzasadnieniu, że sąd pierwszej instancji skazując Kajetana P. z artykułu Kodeksu karnego o użyciu niebezpiecznego narzędzia nie rozróżnił pojęć "posługiwanie się", a "użycie".

"Używanie" to jest faktyczne zastosowanie przedmiotu, np. zadanie nim ciosu. Natomiast "posługiwanie się nim" może być zarówno użyciem przedmiotu, jak i straszeniem nim. Celowanie z broni to nie jest użycie, to jest tylko posługiwanie się nią - tłumaczyła sędzia.

W środowym wyroku sąd skazał Kajetana P. za to, że w marcu 2016 r. naruszył nietykalność cielesną biegłej psycholog.

Rzucił się na pokrzywdzoną i chwycił ją lewą ręką za szyję - stwierdził sąd.

Przewodnicząca zauważyła, że kilkusekundowe zdarzenie z marca 2016 r. przebiegało jak ustalił sąd pierwszej instancji.

Gdy lewą ręką trzyma za szyję pokrzywdzoną, w prawej ściska coś, co wypuścił dopiero po fakcie - po tym, jak został obezwładniony przez ochroniarzy - kawałek szkła, a krew i rana, która u niego się pojawiła, to właśnie wynik tej zaciśniętej ręki. To trzymanie w zaciśniętej ręce, to element "posługiwania się", a nie "używania". A przepis penalizuje tylko "użycie" - wskazała sędzia Szymacha-Zwolińska.

W uzasadnieniu odrzuciła możliwość, że psycholog nie korzystała z ochrony jako funkcjonariusz publiczny, ponieważ przepisy obejmujące tą ochroną biegłych weszły w życie tydzień przed zdarzeniem. Wskazała też, że był to atak podczas wykonywania obowiązków, ponieważ tuż przed zdarzeniem zapytała ona Kajetana P.: "Czy możemy kontynuować?" rozpoczęte poprzedniego dnia badania, na co mężczyzna odpowiedział: "Możemy".

Morderstwo lektorki

W lutym 2016 roku P. przyszedł na lekcję do mieszkającej na Woli lektorki. Zabił ją, w torbie przetransportował zwłoki do wynajmowanego przez niego mieszkania, podpalił lokal i uciekł z Polski. Szczątki w torbie odnaleźli strażacy, wezwani na akcję gaśniczą.

Kajetan P. po zbrodni uciekł na Maltę, skąd chciał uciec do Afryki. Ujęto go po 11 dniach na Malcie i przekazano Polsce. Podczas przesłuchania nie okazał skruchy. Z jego wyjaśnień wynikało, że lektorka była przypadkową ofiarą. Mówił, że postanowił zabić człowieka "w ramach pracy nad sobą i walki ze słabościami".

Oprócz napaści na psycholog mężczyzna odpowiada również za napaść na konwojującego go z Malty do Polski policjanta.

Źródło: PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto