Kiedy metro na dalekie Bemowo? Czy w przyszłości powstaną tam węzły przesiadkowe?

Zachodni kraniec II linii metra zaplanowano za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz. W 2018 roku, na finiszu jej ostatniej kadencji, podpisano umowę na projekt i budowę. Trzy stacje: Lazurowa, Chrzanów i Karolin, wraz z ogromną zajezdnią (zajmie 26 hektarów) miały być gotowe pod koniec 2022 roku. Wraz z nimi planowano dwa węzły łączące metro z komunikacją naziemną i parkingiem samochodowym.

Budowa powinna być już zaawansowana, tymczasem nawet się nie rozpoczęła. Wpłynęło na to kilka czynników. Najważniejszym były przedłużające się procedury dotyczące lokalizacji linii kolejowej i spór wokół przejęcia działek w okolicach przyszłej stacji Karolin. Opóźniło to prace o ponad rok. Wykonawca – Gulermak – poprosił o przedłużenie kontraktu o dodatkowe 18 miesięcy. Ratusz dał zielone światło. "Nowy termin zakończenia prac to 29 kwietnia 2024 roku" - potwierdziło nam biuro prasowe metra.

Dobra wiadomość jest taka, że w połowie grudnia wykonawca złożył komplet dokumentów do urzędu wojewódzkiego. Wkrótce powinien dostać zgodę na budowę. Potem ma być już „z górki”. Jak słyszymy w biurze prasowym metra warszawskiego, niezwłocznie po wydaniu pozwolenia rozpocznie się budowa. Jej koszt wynosi 1,6 miliarda złotych.

Jak będzie wyglądać metro na Chrzanowie?

Obecnie powstają projekty wykonawcze dla trzech stacji oraz zajezdni za stacją Karolin. Wraz ze stacjami, na powierzchni, powinny powstać dwa węzły przesiadkowe. Rzecz w tym, że nie zostaną zbudowane w ramach kontaktu na metro. Za ich wykonanie odpowiadać będzie Zarząd Transportu Miejskiego. Wstępny projekt jest znany, jednak właśnie trafił do zamrażarki. W budżecie nie ma środków na węzły komunikacyjne. Nie wiadomo kiedy mogłyby powstać. - Przeprowadzenie takiej inwestycji (licząc zdobycie pozwoleń, przetarg i budowę - red.) to perspektywa kilku lat - mówi nam Tomasz Kunert z ZTM. Oczywiście od czasu, gdy znajdą się pieniądze. Tych na razie nie ma, dlatego ZTM nie podaje żadnych terminów.

„Dwa węzły przesiadkowe zostały zaplanowane przy stacjach metra Lazurowa oraz Karolin. W przyszłości będą to dogodne miejsca do przesiadki do komunikacji miejskiej dla pasażerów z terenu aglomeracji, dlatego koncepcje przewidują tam połączenie wielu środków transportu” – podaje ratusz.

Wiadomo, że węzeł przy skrzyżowaniu ul. Lazurowej i Górczewskiej ma mieć trzy poziomy. Planowana jest tam pętla autobusowa i tramwajowa oraz parking P+R na 860 samochodów i 350 rowerów, z opcją na rozbudowę w przyszłości aż do 1840 miejsc dla pojazdów.

Plany dotyczące stacji Połczyńska są jeszcze ambitniejsze. Tam miasto chce stworzyć węzeł dla samochodów wjeżdżających do Warszawy. Ma mieć cztery poziomy i niemal tysiąc miejsc, z możliwością rozbudowy o kolejne 580. Do tego miejsca dla rowerów (270) i pętla autobusowa.

Niestety tego typu projekty nie są na liście miejskich priorytetów. Przykładem może być przebudowa Dworca Południowego. Okolice stacji metra Wilanowska miały stać się dużym węzłem przesiadkowym. Jego projekt przygotowano w 2017 roku. Od tego czasu budowa jest przekładana. Obecnie nie ma nawet wstępnego terminu rozpoczęcia prac. Miejmy nadzieję, że na Bemowie nie będzie podobnie.