Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszalin: Sprawa Kózki wyjaśniona

Redakcja
Zgodnie z obietnicą, otrzymałem od koszalińskiego TOnZ pismo dotyczące wydatków związanych z leczeniem Kózki. Czytelnicy też mogą być spokojni, ponieważ pieniądze które wpływają ze zbiórek nie są marnowane lecz wydawane na konkretne cele.

Nie tylko Kózka skorzysta z pieniędzy które wpłacali koszalinianie, skorzystają też inne psy potrzebujące leczenia.Dlatego po przeczytaniu maila od pani prezes, który wyjaśniła wszystkie moje wątpliwości, zachęcam do dalszego wspierania koszalińskiego oddziału TOnZ.Jako instytucja nie przynosząca dochodu potrzebuje naszego wsparcia, chociażby ze względu na zwierzęta przebywające w koszalińskim schronisku.Miałem okazję pokazać nasze schronisko znajomym z Poznania - muszę przyznać, że byli mile zaskoczeni tym, co zobaczyli.Wiedząc jak są wydawane nasze pieniądze, jestem spokojny o Kózkę i inne zwierzęta .Przykładem niech będzie walka o życie i zdrowie suczki z działek - zrobiono wszystko, aby ja uratować i znaleźć nowy dom.
A oto treść maila od pani prezes TOnZ:
Koszalin 20.08.2013
 
 
                                                                          Sz.P. Redaktor (dane usunięte - red.)
 
 
W odpowiedzi na pytania, uprzejmie informuję:
 
Na konto bankowe TOZ po ukazaniu się artykułu o Kózce,  wpłynęła kwota 2000 zł. Do chwili wyjazdu do Warszawy nie otrzymaliśmy od serwisu Sweetdeal pieniędzy. Całkowita Kwota  ze sprzedaży cegiełek to 3 318,67 która do dnia 19.08.2013 nie wpłynęła na konto TOZ.
            Jak podaliśmy w informacji do mediów, zdania lekarzy w kwestii leczenia Kózki były podzielone. Niektórzy zalecali operacje, inni stanowczo odradzali. Aby uniknąć eksperymentowania kosztem psa, postąpiliśmy według starej zasady : „primum non nocere”. W Warszawie lekarze po zbadaniu psa i naradzie orzekli, że operacja byłaby kolejnym i zbędnym cierpieniem. Gdyby jednak zadecydowali o konieczności przeprowadzenia takiego zabiegu, pies miałby zapewnioną również rehabilitację i opiekę pooperacyjną w szpitalu,  co w przypadku Koszalina byłoby niemożliwe. Klinika dysponuje sprzętem najwyższej jakości (np. tomograf) i wybitną kadrą. My  - tzn. członkowie TOZ, traktujemy psa jak człowieka. Gdybym miała osobiście możliwość wyboru poddania się zabiegowi  w koszalińskim  gabinecie czy w warszawskiej klinice,  nie zastanawiałabym się ani chwili.
Co do oszczędności czasu – pies ma go pod dostatkiem a pani inspektor poświeciła swój prywatny.
Wyjazd do Warszawy kosztował  700 zł – w tym : koszt przejazdu pociągiem w obie strony,  koszt konsultacji i badania w klinice,  taxi z dworca centralnego do kliniki w jedną stronę 30 zł, potem po Warszawie pani Inspektor poruszała się na własny koszt. Na własny koszt także jadła.
Karma specjalistyczna lekkostrawna  (50kg) , witaminy, leki i diagnostyka Kózki (oprócz wyjazdu do Warszawy) kosztowały 1000zł. Pozostała kwota zostanie wykorzystana na leczenie psów, które były wymienione na portalu sweetdeal czyli Lampki i Luny oraz innych trudnych przypadków. Sprzedaż cegiełek nie dotyczyła bowiem tylko Kózki. Lampka wymaga specjalistycznej karmy i stałego leczenia Koszt miesięczny utrzymania Lampki to 450 zł.  Luna  kosztuje schronisko miesięcznie około 400 zł. Obecnie mamy nowe schorowane psiaki, miedzy innymi dwa rasy Shar-pei. Koszt leczenia i diagnozowania jednego z nich wyniósł tylko w tym miesiącu  - 600 zł.
Przejazd samochodem TOZ był niemożliwy z kilku względów:
- samochód nie jest przystosowany do transportowania zwierząt na takich odległościach (posiadamy zgodę z inspekcji weterynaryjnej na transport zwierząt do 60km).
- Posiadamy jeden samochód sprawny, który jest niezbędny do wykonywania zleconych nam zadań oraz naszej działalności statutowej. Gdyby samochód pojechał do Warszawy, czym pracownicy przewoziliby bezpańskie, porzucone czy ranne zwierzęta?(co czynione jest na co dzień).
W podjęciu takiej decyzji - uchwałą zarządu,  przeważyło dobro  i komfort zwierzęcia, które mogło w pociągu wygodnie spać, bez zamykania w transporterze. – ( transport pociągiem odbywał się w nocy więc nie było potrzeb fizjologicznych). W samochodzie pies musiałaby siedzieć w transporterze przez kilka godzin, bez kontaktu z człowiekiem, w ciemności i obijany w skutek jazdy po wyboistych drogach, w panującym w tym czasie upale – co w samochodzie bez klimatyzacji odczuwa się dotkliwie. Co do kosztów poniżej mała kalkulacja:
Koszalin-Warszawa-Koszalin – 900km. Przejazd po Warszawie -  około 100km - błądząc - nie posiadamy bowiem GPS a korzystanie z map jest czasochłonne i niepewne  w związku z prowadzonymi w Warszawie pracami drogowymi i stojąc w korkach podczas których pies nie mógłby załatwić swoich potrzeb fizjologicznych.
Powyższe daje kwotę 500 zł za samo paliwo. Doliczyć należałoby jeszcze koszty amortyzacji  - przypominam, że w tym czasie w Koszalinie nie mielibyśmy możliwości transportowania chorych, rannych, bezpańskich zwierząt. Pomijam fakt, że nasz samochód nie nadaje się na pokonywanie takich odległości.
Chciałam zauważyć , że członkowie TOZ Koszalin działają społecznie z wielkim oddaniem. Stąd słysząc o konieczności konsultacji przypadku Kózki  poza Koszalinem pani Inspektor Tiece postanowiła pomóc. Z tego co wiem , pani inspektor  rozważała chęć adopcji suczki, ale biorąc pod uwagę zalecenie lekarzy co do ograniczenia pokonywania przez Kózkę
schodów i fakt posiadania już kilku psów, musiała zrezygnować z tego zamiaru.
Na zakończenie mojej odpowiedzi, pragnę Panu podziękować  za zainteresowanie tematem jeżeli to było spowodowane troską o psa.
 
                                                                                           Z poważaniem Prezes TOZ  Elżbieta Miklis

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto