Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzyż zniknął z Urzędu Stanu Cywilnego na Białołęce. To efekt interpelacji złożonej przez warszawską radną Agatę Diduszko-Zyglewską

Monika Golonka
Monika Golonka
Marzena Bugala/Polska Press archiwum/zdjęcie ilustracyjne
Krzyż został zdjęty ze ściany sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego na Białołęce. Domagała się tego warszawska radna, która niedawno złożyła w tej sprawie interpelację do prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Więcej informacji poniżej.

Na początku października warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska złożyła w ratuszu interpelację w sprawie umieszczania symboli religijnych w salach Urzędu Stanu Cywilnego. W piśmie zwróciła uwagę, że "urzędy miejskie zgodnie z obowiązującym prawem powinny być neutralne religijnie, ponieważ mają służyć wszystkim mieszkańcom, a nie tylko wyznawcom konkretnej religii".

Umieszczenie symbolu religijnego jednego wyznania w sali ślubnej, w której życiową przysięgę składają sobie ludzie, którzy nie chcą korzystać z formuły religijnej, wiąże się z ograniczeniem ich swobody wyznania (lub niewyznawania żadnej religii), a co za tym idzie powoduje dyskryminację ze względu na wyznanie (lub jego brak) - uzasadnia Diduszko-Zyglewska

W interpelacji radna powołała się m.in. na art. 53 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w ust. 2 stanowiący, że "wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują" oraz w ust. 6 - "nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych".

ZOBACZ TEŻ:

Karta Warszawiaka budzi wątpliwości stołecznej radnej. "Wiel...

Pismo radna kończy prośbą o usunięcie wszelkich symboli religijnych z Urzędu Stanu Cywilnego na Białołęce, a także o sprawdzenie, czy pozostałe stołeczne Urzędy Stanu Cywilnego przestrzegają zasady neutralności religijnej w swojej działalności.

Krzyż zniknął z sali ślubów

Interpelacja radnej została rozpatrzona pozytywnie - w środę 16 października krzyż został zdjęty ze ściany sali ślubów białołęckiego USC. Informację potwierdziła rzeczniczka ratusza Ewa Rogala.

- W Urzędzie Stanu Cywilnego na Białołęce krzyż został zdjęty. Natomiast w innych salach USC w Warszawie nie ma symboli religijnych, więc sprawa ich nie dotyczy - mówiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Oficjalna odpowiedź ratusza na interpelację zostanie opublikowana, gdy tylko urząd przekaże ją radnej.

"Urząd będzie służył wszystkim mieszkańcom zgodnie z tym, co gwarantuje nam Konstytucja"

Agata Diduszko-Zyglewska skomentowała już decyzję o usunięciu krzyża. "Zgodnie z prawem nasza religia lub bezwyznaniowość to nasza prywatna sprawa i nikt nie ma prawa pytać nas o wyznanie. Jednak gwarantem wolności każdego i każdej z nas jest to, że władza i jej narzędzia czyli urzędy, szkoły, ministerstwa itp. pozostaną bezstronne religijnie. Bo kiedy konkretną religię wyznaje władza i urząd, obywatel traci osobisty wybór. Dlatego bardzo się cieszę, że po mojej interpelacji w USC na Białołęce zdjęto krzyż i i urząd będzie służył wszystkim mieszkańcom zgodnie z tym, co gwarantuje nam Konstytucja" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym przez radną na facebooku.

ZOBACZ TEŻ:

W ciągu kilku najbliższych lat na Bemowie powinno pojawić się metro. Jak słusznie zauważyli radni z lokalnego klubu Wybieram Bemowo, dostępność tego środka transportu znacznie zwiększy natężenie ruchu samochodowego w tej dzielnicy. 
- Osoby z poza Warszawy będą przyjeżdżać tutaj aby dostać się do metra - argumentują w interpelacji.
 
W związku z powyższym radni zgłosili do Zarządu Dzielnicy Bemowo z prośbą o zajęcie się kwestią wybudowania strefy "Parkuj i Jedź". Takie parkingi istnieją już chociażby przy stacjach metra Młociny czy Wilanowska. 

Samorządowcy sugerują, że nowy parking P+R powinien pojawić się na Bemowie w miejscu pętli autobusowej Os. Górczewska lub przy planowanej stacji metra Mory. 

- Budowa metra to inwestycja wieloletnia, ale już teraz musimy zatroszczyć się o naszą wspólną przestrzeń i zapewnić osobom dojeżdżającym miejsca do postoju, tak aby nie ucierpieli na tym mieszkańcy Bemowa - wskazują przedstawiciele Wybieram Bemowo.

Czym zajmują się warszawscy radni? Realne problemy mieszkańc...


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto