Wczorajszy mecz pomiędzy aktualnym liderem, drużyną Jagiellonii Białystok i pretendentem do tytułu lidera, zespołem Legii Warszawa zapowiadany był jako hit kolejki. Jaga miała już za sobą zwycięskie pojedynki z Wisłą Kraków i Lechem Poznań. Do pełni szczęścia brakowało jej jeszcze pokonania Legii Warszawa. Zwycięstwo pozwalało równiez umocnić się na pierwszej pozycji w tabeli. Dla Legii był to mecz o honor i bezcenne punkty przybliżające zespół do szczytu tabeli.
Oba zespoły od pierwszego gwizdka pokazały, że będzie to mecz o wszystko. Jaga była drużyną zdecydowanie bardziej ofensywną i aktywną. Białostoczanie zdecydowanie częściej gościli pod bramką Kostii Machnovskyiego. Wojskowi z kolei skutecznie blokowali przeciwników, uniemożliwiając im stworzenie faktycznego zagrożenia dla swojej bramki. W 13 minucie piłka wpadła wprawdzie do bramki Legii, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Kontrataki wyprowadzane przez gospodarzy były za to coraz bardziej niebezpieczne.
Szczególnie aktywny był kapitan warszawskiej drużyny Ivica Vrdoljak, którego obecność w wyjściowym składzie była niemałym zaskoczeniem, ponieważ z powodu kontuzji miał sie nie pojawić na boisku. Dobrze radził sobie również, coraz lepiej grający w tym sezonie, Mirko Radović. Jednak dobra gra obu zespołów cały czas nie przekładała się na wynik meczu.
Dopiero w 43 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka znalazła drogę do bramki gości. Zdobywcą pierwszego w meczu gola został zawodnik Jagi, Andrius Skerla, który uprzedził Vrdolijaka i nieszczęśliwie skierował piłkę głową do własnej bramki. Legia schodziła na przerwę w dobrych humorach, goście zaczęli mieć problem.
Druga połowa meczu to ciągły nacisk ze strony piłkarzy Jagi. Jednak goście nadal nie byli w stanie wykończyć swoich, całkiem niezłych, akcji. Legioniści za to rozgrywali piłkę bardzo rozważnie, szanując korzystny dla siebie wynik. Sytuacja nie zmieniła sie przez całą drugą połowę meczu. Końcówka spotkania była coraz bardziej nerwowa. Goście za wszelką cenę starali się zmienić niekorzystny wynik, w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry arbiter podyktował kontrowersyjny rzut wolny. Kiepsko rozegraną piłke przejęli Legioniści. Błyskawiczną kontrę przemienił w bramkę Kuba Rzeźniczak. Legia, po bardzo ładnym meczu, pokonała Jagiellonię Białystok 2:0.
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)
Bramki: 44` Skerla (sam.), 90` Rzeźniczak
Widzów: 21 963
Legia Warszawa: 55. Konstiantyn Machnowskij - 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Inaki Astiz, 17. Marcin Komorowski, 11. Tomasz Kiełbowicz - 9. Manu (90` Jędrzejczyk), 16. Ariel Borysiuk, 21. Ivica Vrdoljak, 32. Miroslav Radović, 20. Sebastian Szałachowski (66` Iwański) - 18. Michał Kucharczyk (87` Mezenga)
Jagiellonia Białystok: 12 Grzegorz Sandomierski - 17. Alexis Norambuena, 15. Thiago Cionek, 5. Andrius Skerla, 13. Jarosław Lato - 10. Kamil Grosicki, 24. Tadas Kijanskas, 22. Rafał Grzyb, 11. Hermes, 23. Marcin Burkhardt - 21. Tomasz Frankowski
Zobacz również:
Legia pokonała lidera przy Łazienkowskiej (relacja z trybun)
Korona Kielce - Legia Warszawa 1:4
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 [zdjęcia]
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?