Mamy drużynę futbolu amerykańskiego w Rzeszowie

O formowanej w Rzeszowie drużynie można było dowiedzieć się głównie z internetu. Ogłoszenia zamieszczane były od października 2009 roku na portalach społecznościowych.
- Wykorzystywaliśmy naszą-klasę, później powstało forum, strona internetowa i blog drużyny - opowiada Bartosz Demczuk, trener i organizator AZS Ravens Rzeszów. - Osoby, którym pomysł się podobał, namawiały znajomych i w ten sposób nasze grono szybko się powiększało.
Przez te kilka miesięcy do drużyny zgłosiło się ok. 100 osób, ale ostatecznie zostało 30. - Niektórzy słyszeli, że nie nadają się do siatkówki ani koszykówki, a tutaj się świetnie odnajdują - mówi Mateusz „Rugby" Piątek, zawodnik. – Mogą do nas dołączyć kolejne osoby. Jedyne kryterium to pełnoletniość. Nieletni mogą grać tylko za pisemną zgodą rodziców.
W listopadzie 2009 roku zaczęły się treningi, a od marca tego roku drużyna ćwiczy taktykę. - Trenujemy się sami - śmieje się Bartek, który przez kilkanaście miesięcy grał w Sioux Kraków Tigers. – Staram się prowadzić drużynę, bo wcześniej poznałem podstawowe zasady gry. Ale każdy z zawodników przychodzi z własnymi pomysłami na strategię. Myślę, że dzięki temu mamy szansę na stworzenie unikalnej taktyki.
Nazwa drużyny została wybrana w demokratycznym głosowaniu. – Po angielsku „ravens" oznacza „kruki" – wyjaśnia Mateusz. - Pomyślałem, że to nazwa dla nas, bo we wszystkich miastach królują gołębie, u nas widać właśnie kruki.
Członkowie drużyny sami zbierają składki, a za pieniądze powoli kompletują wyposażenie. - Mam nadzieję, że wkrótce znajdziemy sponsora, który zechce nam opłacić np. salę, w której będziemy mogli trenować w zimie – mówi „Rugby". - W zeszłym roku próbowaliśmy ćwiczyć w śniegu, ale to nie są komfortowe warunki do uprawiania tego sportu.
Drużyna Ravens Rzeszów ma tylko 7 kompletnych zestawów strojów potrzebnych w grze. - Chwilowo ćwiczymy bez nich, bo nie mamy pieniędzy – przyznaje trener. - Jeśli uda nam się zdobyć potrzebny sprzęt, to we wrześniu lub październiku moglibyśmy zagrać pierwszy poważny mecz. Do ligi chcemy się załapać w przyszłym roku.
- Futbol amerykański to sport mocno kontaktowy i nie da się tego ukryć - mówi Bartek. – Ale w drużynie mamy kilka osób, które ukończyły ratownictwo medyczne, więc nie boimy się kontuzji – zapewnia.
Treningi odbywają się na boisku Gimnazjum nr 6 w każdy piątek i niedzielę od godz. 17. Nie ma opłaty wpisowej, ale są składki miesięczne ok. 20 zł. W zimie do tej składki dokładane będzie ok. 5 zł za wynajęcie hali. Forum drużyny: http://forum.ravensrzeszow.pl