MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Most Syreny na stałe zapisał się w historii Warszawy. Zbudowany w trzy miesiące, służył przez 15 lat. Gdzie są jego pozostałości?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
z archiwum rodzinnego Jerzego Kostrzewy
Zbudowana w zaledwie sto dni tymczasowa przeprawa przez Wisłę służyła kilkanaście lat. Jej części były w użyciu jeszcze przez długi czas po rozebraniu Mostu Syreny. Dziś przypominamy historię nieistniejącego już mostu, który na stałe zapisał się w historii Warszawy. Wiąże się z nim zaskakująco dużo ciekawostek.

Most Syreny zastępował... most ks. Józefa Poniatowskiego

Najczęstsze skojarzenie z mostem Syreny to konstrukcja stojąca tuż obok nowo budowanego mostu Świętokrzyskiego, ale to nie on był motorem napędowym w tej sprawie. W latach 80. zdecydowano o wyremontowaniu odbudowanego zaraz po wojnie mostu Poniatowskiego. Zapadła decyzja by stworzyć tymczasową przeprawę. W mniej niż sto dni od kwietnia do czerwca 1985 roku, żołnierze Ludowego Wojska Polskiego, z jednostek kolejowych i drogowych, w pocie czoła pracowali nad prowizoryczną konstrukcją. Udało się. Projekt inżyniera Glapiaka wykonany przez saperów został otwarty na czas. Najważniejsi dygnitarze, chylącego się ku upadkowi PRL, uroczyście otworzyli przeprawę. Nie spodziewali się, jak długo wytrzyma "tymczasowa" przeprawa.

Remont głównej przeprawy w Śródmieściu został zakończony, a most Syreny działał dalej. Ułatwił remont kolejnej warszawskiej przeprawy – mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Później, już w latach 90. postanowiono, że ze względu na coraz większy ruch, przeprawa zostanie rozebrana dopiero po ukończeniu mostu Świętokrzyskiego. I tak, od remontu do remontu - służył aż do roku 2000. W październiku otwarto nowy most, a los mostu Syreny wydawał się zakończony.

Tymczasowy czy zastępczy?

Czy używanie słowa "tymczasowy" jest właściwe dla mostu, który jednak służył warszawiakom przez 15 lat? "Encyklopedia Warszawy" wydawnictwa PWN wydana w latach 90. XX wieku używa w kontekście tej przeprawy słowa "zastępczy". Podkreśla, że właściwie są to dwa mosty saperskie o szerokości 6 metrów na 14 podporach. Między piątą a szóstą podporą znajdowało się żeglugowe przęsło o szerokości 28 metrów, które umożliwiało ruch jednostkom pływającym.

Po zakończeniu "służby", most pocięto, skatalogowano i zamknięto w magazynie. Okazało się to dobrym posunięciem, ponieważ jego elementy ponownie rozłożono i użyto w czasie remontu mostu Grota-Roweckiego. W 2011 roku obwieszczono, że most odchodzi na zasłużoną emeryturę. Nie trwało to jednak długo, elementy prawie 30-letniej przeprawy wykorzystano w Kozłowie Szlacheckim. Tam do dzisiaj trwają elementy warszawskiej przeprawy. Tym razem samochody przejeżdżą już nie nad Wisłą, a nad Bzurą. Na praskim brzegu, na południe od mostu Świętokrzyskiego, zachowały się żelbetowe podpory mostu, częściowo wkomponowane we wzniesioną w 2017 ścianę wspinaczkową do boulderingu.

od 7 lat
Wideo

Od dzisiaj kierowcy Ubera i Bolta muszą mieć polskie prawo jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto