Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na 25-lecie powstania pierwszych niepublicznych szkół zrobili wyłom w "starej" edukacji

Redakcja
Na Krakowskim Przedmieściu członkowie Społecznego Towarzystwa ...
Na Krakowskim Przedmieściu członkowie Społecznego Towarzystwa ... Kamil Fejfer
Na Krakowskim Przedmieściu członkowie Społecznego Towarzystwa Oświatowego zburzyli mur symbolizujący "skostniałą edukację". W ich szkołach miesięczny koszt nauki często przekracza 1000 zł.

- Społeczne Towarzystwo Oświatowe 25 lat temu zrobiło wyłom w systemie publicznej edukacji. Stworzyło pierwsze niepubliczne szkoły w Polsce, których główna idea opierała się na harmonijnym połączeniu edukacji i wychowania - stwierdzają organizatorzy wydarzenia, które odbyło się na Krakowskim Przedmieściu.

Podczas imprezy zorganizowanej w poniedziałek przez Społeczne Towarzystwo Oświatowe, szefowie instytucji zniszczyli wielkimi ołówkami kartonowy mur, co miało stanowić symboliczny wyłom w polskiej edukacji po 1989 roku. Za murem, w specjalnie ustawionym namiocie znajdowała się symulacja klasy, w takim kształcie, w jakim STO prowadzi zajęcia. Dzieci siedziały w ławkach ustawionych w kształt podkowy. - U nas uczniowie nie patrzą się na swoje plecy, tylko widzą swoje twarze i w ten sposób tworzą atmosferę przyjazną nauczaniu i dyskusji - stwierdzili podczas eventu organizatorzy. Dzieci oprócz tradycyjnych kredek w klasie korzystały z iPadów.

Niepubliczne szkoły STO nie są jednak dostępne dla wszystkich, a mówiąc precyzyjniej, bardzo niewiele osób może sobie pozwolić na to, aby ich dziecko uczyło się w tak nowoczesnym wydaniu. Czesne za miesiąc nauki nierzadko przekracza 1000 zł.

- Szkoły STO charakteryzują się genezą powstania. Powstawały jako pierwsze szkoły niepubliczne, w większości zostały założone przez rodziców. Wynikały z potrzeby dobrej edukacji, której nie mogła zapewnić edukacja państwowa - stwierdza Anna Okońska-Walkowicz - prezes STO.

- Dzisiaj szkoły STO charakteryzuje wrażliwość obywatelska, nasze szkoły wychowują nie tylko sprawnych managerów i inżynierów, ale również wychowujemy osoby wrażliwe społeczni, gotowe do działalności pro bono - stwierdza Anna Okońska-Walkowicz. Prezeska pytana o pojawiający się przy tak drogiej edukacji zarzut elitaryzacji szkolnictwa, stwierdza, że dobra edukacja musi dużo kosztować. - Wydaje mi się, że elitarność naszych szkół to nie jest zarzut. One są elitarne w takim sensie w jakim elitarne jest dobre wychowanie, czy dotrzymywanie słowa - stwierdza kobieta.

Społeczne Towarzystwo Oświatowe istnieje od 1987 roku, a najstarsze szkoły działają od roku 1989. STO prowadzi ponad 150 szkół, w których uczy się prawie 13 tys. uczniów, a zatrudnionych jest ok. 2,5 tys. osób. STO, jako organizacja pozarządowa, działa poprzez koła stowarzyszenia; jest ich ok. 80 i grupują ponad 4 tys. członków. Podstawowe znaczenie w działalności szkół STO ma współpraca rodziców i nauczycieli oparta na wzajemnym zaufaniu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto