Film „Belcanto”, z Cezarym Pazurą i Magdaleną Różczką w rolach głównych, miał otrzymać 350 tysięcy złotych. Chodzi o dotację dla producenta filmu z Zachodniopomorskiego Funduszu Filmowego „Pomerania Film”. Podobną, jak dla twórców siedmiu innych filmów, które zakwalifikowała rada programowa. Wszyscy muszą do końca roku rozliczyć się z dotacji, których jeszcze nie mają.
– Nie mamy nawet podpisanej umowy – ubolewa Ryszard Maciej Nyczka, reżyser „Belcanto”. Na pulę 700 tysięcy złotych, która jest do rozdysponowania, złożyli się samorządy: województwa, Szczecina oraz Koszalina, który deklarowanych 200 tys. zł jeszcze nie przekazał. Drugą przeszkodą był brak umowy między Zamkiem Książąt Pomorskich w Szczecinie, przy którym fundusz działa, a Urzędem Marszałkowskim. Ta umowa w końcu została zawarta.
– Jesteśmy już gotowi do podpisania umów z producentami sześciu filmów – mówi Beata Bogusławska z ZFF. – Do końca przyszłego tygodnia powinniśmy je zawrzeć także z dwoma pozostałymi, w tym z twórcami „Belcanto”. Opóźnienia w załatwieniu niezbędnych formalności spowodowały, że dwie produkcje filmowe przeniosły swoje wydatki na następny rok. Komedia o Stargardzie będzie kręcona jeszcze w tym roku. Producenci chcą zjechać na stargardzki plan filmowy, jak tylko dostaną dofinansowanie.
Kiedy? Na razie nie wiedzą. W przyszłym roku fundusz filmowy ma dysponować wyższą kwotą. Do puli pieniędzy na kręcenie filmów chcą dołożyć kolejne miasta. Jeśli tak się stanie więcej produkcji filmowych będzie mogło liczyć na dotacje.
– Na pewno załatwianie wszystkich formalności pójdzie nam sprawniej niż teraz – mówi Beata Bogusławska. – W tym roku robiliśmy to po raz pierwszy. Przecieraliśmy ścieżki.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?