Nowe stowarzyszenie w Dębicy zadbało o pasjonatów skatingu. „Alternatywa” przywiozła opony i pniaki

Pierwszy skatepark w Dębicy powstał 3 lata temu. – Na początku było fajnie. Ale z biegiem czasu wandale rozkradli opony, podpalali szpule i niszczyli inne elementy toru. A my znowu musieliśmy wrócić z treningami na miejskie płotki, ławki, murki. Nie wszystkim mieszkańcom Dębicy się to podoba – opowiadają skejci.
Z pomocą pospieszyło młode, dębickie stowarzyszenie. – Działamy od maja tego roku. Chcemy, żeby młodzież rozwijała swoje pasje, talenty. Dlatego przywieźliśmy im róże elementy toru przeszkód: pniaki, opony, palety. Młodzi sugerowali nam wcześniej, co by się przydało – wyjaśnia Zenon Trojan, miejski radny i prezes Stowarzyszenie Mieszkańców Dębicy i Powiatu Dębickiego „Alternatywa".
- Aż tyle rzeczy się nie spodziewaliśmy, dziękujemy! – nie kryje entuzjazmu Kamil Bielecki, który od ponad 4 lat trenuje wyczynową jazdę na rowerze. - Teraz Liczymy na dobre miejsca na zawodach. W końcu przecież treningi będą ciekawe i zaawansowane – dodają koledzy Kamila: Adrian Woźny, Dominik Kot i Maciej Filip.
Chłopcy pomagali przy rozładunku nowych elementów toru. – Oby tylko nikt nam tego nie zniszczył – martwią się i zapowiadają, że będą dbać o prezent podarowany przez „Alternatywę".
- Mamy nadzieję, że tor rzeczywiście spełni oczekiwania. W przyszłości chcielibyśmy zorganizować w Dębicy najpierw powiatowe, a później wojewódzkie zawody w skatingu – planuje prezes Trojan. Zapowiada też inne atrakcje dla dębiczan i mieszkańców powiatu.
– Na październik przygotowujemy galę boksu. Myślimy także o różnych koncertach i rozrywce dla dzieci z miejskich świetlic socjoterapeutycznych oraz dębiczan odwiedzających Dom Seniora. „Alternatywę" tworzą bardzo różne osoby, m.in. przedsiębiorcy. Wszyscy chcemy zrobić coś dobrego i ciekawego dla miasta – mówi Zenon Trojan.