Ostatni dzwonek, by zaczipować psa

Operacja znakowania trwa zaledwie kilka sekund i jest prawie bezbolesna. – Pod skórę między łopatki wprowadza się mikroczip wielkości ziarenka ryżu. Robimy to igłą. Potem sprawdzamy tylko, czy procesor działa – wyjaśniała niedawno w rozmowie z MM Warszawa Katarzyna Walburg-Król z kliniki weterynaryjnej "Vetka" na Targówku.

Czip w ogóle nie przeszkadza zwierzęciu i nie wywołuje żadnych alergii. Warto wszczepić go naszemu czworonogowi z kilku powodów.

Pies pod lupą

– Gdy pies się zgubi, można odczytać numer jego procesora specjalnym czytnikiem. Takie urządzenia mają ekopatrole straży miejskiej i część lecznic dla zwierząt. Dzięki temu w bazie danych błyskawicznie namierzymy właściciela czworonoga – tłumaczy Agnieszka Kłąb z biura prasowego stołecznego ratusza.

Poza tym elektroniczne oznakowanie to niezbędny wymóg, by podróżować z pupilem po krajach Unii Europejskiej.

Dla psów w stolicy

Psa można zaczpiować za darmo w blisko 60 klinikach weterynaryjnych w stolicy. Warunek jest jeden: właściciel musi mieszkać na terenie Warszawy (zameldowanie w stolicy nie jest konieczne).

– Wystarczy wypełnić stosowny wniosek, okazać dowód tożsamości i książeczkę szczepień psa, rodowód lub inny dokument potwierdzający prawa do zwierzęcia – mówi Agnieszka Kłąb.

Czip za darmo. Na razie

Koszt zabiegu pokrywa Urząd m. st. Warszawy. Stolica zarezerwowała na ten cel 800 tys. zł. – Na razie mikroprocesory funduje miasto. Ale niewykluczone, że kiedyś to właściciel psa będzie musiał zaczipować pupila na własny koszt. Dlatego warto skorzystać z okazji i do 15 grudnia zaprowadzić czworonoga do weterynarza – zachęca Agnieszka Kłąb.

Akcja czipowania psów trwa już trzeci rok. Do tej pory procesory wszczepiona ok. 20 tys. zwierząt. Wszystkich psów w stolicy jest ok. 100 tys.

Zobacz także:
Pomóż bezdomnym zwierzętom przetrwać zimę
Golden Retrievery też kwestowały [zdjęcia]
Co mówią psy - szkolenie z podstaw dogoterapii