Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Pionier” kontra wspólnota. Walka toczy się o duże pieniądze

Redakcja
Wspólnota mieszkaniowa przy ulicy Strasza 17 w Kielcach nie może się doprosić od spółdzielni Pionier, do której budynek należał zwrotu pieniędzy z funduszu remontowego.
Wspólnota mieszkaniowa przy ulicy Strasza 17 w Kielcach nie może się doprosić od spółdzielni Pionier, do której budynek należał zwrotu pieniędzy z funduszu remontowego. Dawid Łukasik
Mieszkańcy budynku przy ulicy Strasza 17 odłączyli się od spółdzielni i twierdzą, że ta rzuca im kłody pod nogi.

Mała wspólnota mieszkaniowa z ulicy Strasza 17 w Kielcach walczy o pieniądze z gigantem, spółdzielnią mieszkaniową Pionier. Kwota nie jest mała, bo 52 tysiące złotych. Pieniądze należą się jej, tak orzekła Rada Nadzorcza, ale zarząd spółdzielni nie chce ich oddać.Mieszkańcy ulicy Starsza 17 odłączyli się od spółdzielni w 2009 roku i zawiązali wspólnotę, ale nie mogą się całkowicie uwolnić od Pioniera, ponieważ mają wspólną sieci ciepłowniczą i wodociągowe oraz inne elementy. Punktów spornych jest mnóstwo, ale największy rozgorzał o fundusz remontowy. Mieszkańcy bloku zgromadzili go będąc jeszcze w spółdzielni.Rada Nadzorcza przyznała pieniądze– Rada Nadzorcza spółdzielni przyznała nam racje i wyliczyła, że mamy dostać 52 tysięcy. Zwrócono nam tylko część pieniędzy, 20 tysięcy złotych, a pozostałej kwoty nie możemy odzyskać i spółdzielnia potrąca z niej należności, które jej zdaniem mamy wobec niej – informuje Elżbieta Rakowska, przedstawicielka wspólnoty.Dodaje, że spółdzielnia, co miesiąc przysyła faktury za korzystanie z części wspólnych jak chodniki, alejki, trawniki należące do Pioniera.– My ich nie płacimy – przyznaje . – Na jakiej podstawie mamy je regulować? Powinna być zawarta umowa i określone stawki, a tego nie ma. Przecież nasza wspólnota też ma chodniki i korzystają z nich członkowie spółdzielni i nie płacą za to. Chcieliśmy się spotkać z prezesami i omówić te sprawy, wynegocjować stawki, ale ustalony termin został odwołany. A spółdzielnia sama potrącą opłaty z naszych pieniędzy, z funduszu remontowego. To jest samowola, szantaż i wyłudzenie. Jesteśmy traktowani jakbyśmy nie wyszli ze spółdzielni. To ma być ostrzeżenie dla mieszkańców innych bloków, którzy chcieliby pójść za nami i odłączyć się. Niestety całkowite uniezależnienie się od spółdzielni nie jest możliwe, bo musimy korzystać z jej mediów i płacić za nie tyle ile chce, bez możliwości negocjacji ceny – dodaje przedstawicielka wspólnoty.Zarząd nie chce oddaćZarząd Pioniera odpiera zarzuty i twierdzi, że odda resztę pieniędzy z funduszu remontowego po rozliczeniu się wspólnoty.– Wspólnota nie płaci nam żadnych faktur. Chce negocjować ceny za media, a takiej możliwości nie ma. Wszyscy nasi odbiorcy, członkowie spółdzielni i inni mieszkańcy osiedla płacą takie same stawki. Wspólnota nie chce płacić za części wspólne. Oddamy pieniądze z funduszu remontowego po rozliczeniu się wspólnoty – przyznaje zastępca prezesa Pioniera, Jan Dachnowski.Dlaczego obie strony nie chcą się spotkać i uzgodnić stanowisko? - Miało dojść do rozmów, był wyznaczony termin, ale dwa dni wcześniej wspólnota zagroziła, że powiadomi prokuraturę. To o czym mamy rozmawiać? – mówi prezes Dachnowski.Na pytanie, czy zgodne z prawem jest samowolne pobieranie pieniędzy należących do wspólny nie otrzymaliśmy odpowiedzi.- Jeśli wspólnota nie zgadza się z naszym stanowiskiem, to powinna oddać sprawę do sądu. Jej członkowie nie rozumieją, że wspólnota wydzielona ze spółdzielni rządzi się innymi prawami niż utworzona w innym budownictwie na mocy innych przepisów – tłumaczy prezes. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: "Pionier” kontra wspólnota. Walka toczy się o duże pieniądze - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto