MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pokazali, że będą się liczyć w lidze

Krzysztof Nowacki
Szczypiorniści Azotów znowu przywieźli punkty ze spotkania wyjazdowego. Wprawdzie tym razem nie komplet, ale remis z silną ekipą Zagłębia, udowodnił, że puławian stać w tym sezonie na walkę o czołową czwórkę.

Punkt dla Zagłębia uratował Tomasz Kozłowski, który już po końcowej syrenie skutecznie egzekwował rzut karny. Z końcowego wyniku bardziej cieszyli się gospodarze. Puławianie przez ponad 50 minut byli zespołem lepszym i bliższym wygranej. Od stanu 3:3 Azoty wyszły na prowadzenie, które utrzymały do 60 minuty. Największą przewagę mieli w 17 min, gdy wygrywali 9:4.

Losy meczu rozstrzygnęły się w ostatnich pięciu minutach. W 55 min puławianie wygrywali 25:22. Dwie minuty później było 26:24, a po chwili Zagłębie traciło już tylko jedną bramkę. Ostatnim zawodnikiem Azotów, który pokonał bramkarza gospodarzy był Dimitrij Afanasjev i na niespełna dwie minuty przed końcem puławianie prowadzili dwoma trafieniami – 27:25.

W tym samym czasie sędziowie odesłali na ławkę kar Dymitro Zinczuka, a kilkadziesiąt sekund później także Pawła Sieczkę i puławianie kończyli mecz mając czterech zawodników w polu. Grając w przewadze bramkę dla Zagłębia rzucił Robert Kieliba i było 26:27. Przy piłce byli puławianie, ale sędziowie nie pozwolili im długo rozgrywać akcji i gdy odgwizdali grę na czas, gospodarze natychmiast przejęli piłkę i wyprowadzili kontratak. Skończyło się faulem i rzutem karnym. – Z jednego punktu też należy się cieszyć, bo Zagłębie to przecież silny zespół – mówi Ryszard Antolak, kierownik drużyny.

Zagłębie Lubin – Azoty Puławy 27:27 (13:14)

Widzów: 300 Sędziowali: Mirosław Baum z Warszawy i Marek Góralczyk ze Świętochłowic
Zagłębie: Malcher, Świrkula – Kozłowski 5, Nowak 5, Jakowlew 4, Kieliba 4, Tomczak 3, Fabiszewski 2, Niedośpiał 2, Stankiewicz 2, Paw. Adamczak, Morawski, Steczek. Kary: 12 min. Trener: Jerzy Szafraniec.
Azoty: Wyszomirski, Stęczniewski – Zydroń 8, Zinczuk 5, Afanasjev 4, Lasoń 3, Sieczka 3, Szyba 2, Kurowski 1, Kus 1, Siemionow, Pomiankiewicz. Kary: 12 min. Trener: Marek Motyczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto