Prezydent Stargardu też nie lubi playbacku. Spotkanie z muzykami

Władze miasta spotkały się z muzykami, podpisanymi pod listem otwartym, w którym przedstawili propozycje rozwiązania problemów środowiska muzycznego. Ze strony muzyków było ponad 20 osób z zespołów Artica Blues, Aulofobia, Bastard, Big Stick Policy, C4, Chilla, Dice, Defus, Downhill, Junkers, Kuranty, Liars, Perverse, Prospero, Strefa Zgniotu, Sunguest, Syntezis, The Band Stargard, Young Division.
 
– Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni postawą prezydenta Pajora, który okazał się rock’n’rollowcem i dzięki niemu spotkanie miało luźny charakter – mówi Krzysztof Dybowski, który z Norbertem Śliwą i Markiem Ziembickim stanęli na czele inicjatywy. –
 
O wielu poruszanych przez nas sprawach wcześniej nie wiedział, był zaskoczony. Większość naszych propozycji jest jednak do spełnienia. Ze strony prezydenta jest wola. Od razu zalecił SCK-owi, by ich sale były dostępne dla młodych zespołów. Okazało się, że też jest przeciwny graniu z pełnego playbacku podczas stargardzkich koncertów.
 
Przed tym głównym spotkaniem odbyły się inne rozmowy.
 
– Pani dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury zaproponowała zespołowi Dice, że mogą tam grać za darmo – mówi Norbert Śliwa. – Zespołowi Chilla udostępnią sprzęt. Natomiast zastępczyni dyrektora SCK tymczasowo pełnić będzie funkcję koordynatora środowiska muzycznego w Stargardzie. W amfiteatrze będą dwie sale prób dla różnych zespołów. Stworzony zostanie regulamin, m.in. zabraniający picia tam alkoholu i palenia papierosów. Młodzi ludzie mają przez 24 godziny dostęp do używek, a do kultury tylko do godz. 16.
Przedstawiciele stargardzkiego środowiska muzycznego mają być zapraszani do rozmów organizacyjnych przed Dniami Stargardu. Wydawane mają być ich płyty i foldery promocyjne.
 
– Kwintesencja tego spotkania jest taka, że w tym wszystkim chodzi nie tyle o kasę, co o zwykłą ludzką życzliwość – mówi Krzysztof Dybowski.