Protest samorządowców przeciwko podwyżkom cen energii. "Zostanie nam tylko ciemność"

Samorządowcy protestowali przeciwko podwyżkom cenom energii, które wpływają na kondycję finansową samorządów.

- Jego celem (protestu - red.) jest obrona mieszkańców naszych miast, miasteczek i wsi, a także naszych lokalnych przedsiębiorców, którym grożą bankructwa, bo nie są w stanie opłacić horrendalnie wysokich rachunków za prąd, które wynikają wprost z nadmiernych zysków i marży spółek Skarbu Państwa. Domagamy się od rządu, żeby zapanował nad tym, jakie ceny za prąd proponują państwowe koncerny energetyczne - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Zatrzymajmy to, nie pozwólmy, by mieszkańcom pozostała „Tylko ciemność”! Nie godzimy się na to, aby miasta i gminy musiały stawać przed dylematem czy skracać liczbę godzin lekcyjnych w szkołach, zamykać baseny, likwidować linie tramwajowe i autobusowe czy gasić latarnie na ulicach - apelowali w odezwie na swojej stronie internetowej organizatorzy protestu.

Protest zorganizowany był przez Ruch Samorządowy TAK! Dla Polski we współpracy z Unią Metropolii Polskich, Związkiem Miast Polskich, Związkiem Powiatów Polskich.

Zebrani pod sejmem samorządowcy wygłosili przemówienia, a także próbowali wręczyć swoją petycję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Demonstrujący dziś w stolicy przedstawiciele samorządów nie wykluczają, że protest może się zaostrzyć. Jeśli do tego dojdzie, oświetlenie w miastach i gminach może zostać na jeden dzień wyłączone.

W odpowiedzi na protesty samorządowców, premier Mateusz Morawiecki wystosował do nich list.

- Wiemy doskonale, że wzrost cen energii uderza nie tylko w gospodarstwa domowe, ale również we wspólnoty lokalne. Dlatego od 1 stycznia 2023 wprowadzimy taryfę dla „odbiorców wrażliwych” – czyli takich jak przychodnie i szpitale, instytucje pomocy społecznej, szkoły, przedszkola, żłobki, uczelnie, instytucje kultury, organizacje pożytku publicznego, spółdzielnie socjalne czy Ochotnicze Straże Pożarne, a także inne instytucje które można zaliczyć do odbiorców wrażliwych. Kończymy przygotowywać mechanizmy ograniczające ceny na całym rynku hurtowym, we wszystkich segmentach – dla wszystkich, bez wyjątku. Nasz cel to obniżenie cen w średnim i dłuższym horyzoncie czasowym i zagwarantowanie stabilnego zaopatrzenia w energię - pisze w liście Mateusz Morawiecki.

- W najbliższych dniach nasze propozycje poprzemy konkretem: wypłatą pierwszej transzy dodatkowych środków, które mają pomóc Państwu w realizacji zadań własnych i inwestycji w czasie kryzysu. To 13,7 mld złotych w tym roku. To Państwo zdecydują jak je rozdysponować, bo to Państwo najlepiej znają potrzeby mieszkańców - informuje samorządowców Morawiecki.