MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przegląd armii Urbana i Skorży

Hubert Zdankiewicz
Gra Legii w piątek zależeć będzie w dużej mierze od postawy Macieja Iwańskiego (z prawej)
Gra Legii w piątek zależeć będzie w dużej mierze od postawy Macieja Iwańskiego (z prawej) Wojciech Matusik
Wisła Kraków czy Legia Warszawa? W tabeli naszej ekstraklasy wyraźnie prowadzą ci pierwsi, byłoby jednak przesadą twierdzić, że tak duża jest różnica poziomu pomiędzy obiema drużynami. Jakie są ich mocne i słabe strony? Kto będzie faworytem piątkowego meczu w Sosnowcu, który zdecyduje być może o losach Mistrzostwa Polski?

Bramkarze
Tutaj nie ma dyskusji, a wyższość Jana Muchy nad wracającym do składu Wisły Mariuszem Pawełkiem nie ulega wątpliwości. Choć ten ostatni nie jest tak słaby, jakby to sugerowały powtarzane do znudzenia w telewizji jego wpadki. A raczej wpadka, bo tak naprawdę konto Pawełka obciąża tylko bramka puszczona z 40 metrów w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Później strzelił sobie co prawda dwa samobóje, więcej było w tym jednak pecha niż jego winy. Warto też pamiętać, że kilka meczów w tej rundzie swojej drużynie wybronił.

Mimo wszystko - punkt dla Legii, która prowadzi 1:0.

Obrońcy
Na środku przewagę ma Legia. Inaki Astiz to najsolidniejszy stoper w całej lidze, który nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Dicksonowi Choto zdarzają się tej jesieni głupie błędy, ale będzie do dyspozycji trenera Jana Urbana. W przeciwieństwie do Arkadiusza Głowackiego, którego kontuzja komplikuje plany Macieja Skorży.

- Nie aż tak bardzo, jakby się to mogło wydawać. Gdyby Takesure Chinyama i Marcin Mięciel byli zdrowi, to brak Głowackiego byłby dla Wisły tragedią. W obecnej sytuacji Marcelo z Mariuszem Jopem powinni jednak sobie poradzić, nawet jeśli któryś z tej dwójki ostatecznie zagra [teoretycznie miejsce Jopa może zająć Junior Diaz - red.]. Bartek Grzelak ma potencjał, w poprzednim sezonie, w meczu przy Łazienkowskiej pokazał, że może być groźny. To jednak kruchy chłopak i może się okazać, że jedynym w pełni sprawnym napastnikiem Legii będzie w piątek Adrian Paluchowski - mówi legenda Wisły Andrzej Iwan.
- Boki obrony to z kolei przewaga Białej Gwiazdy. Zwłaszcza jeśli chodzi o grę do przodu. Piotrowi Brożkowi [jest już zdrowy - red.] dobrze to wychodzi. Coraz lepiej radzi też sobie Pablo Alvarez, a w Legii... Jakub Rzeźniczak? Dobrze, że chociaż próbuje. Na lewej natomiast... Kto gra w Legii na lewej obronie? - zastanawia się Iwan.

- Ostatnio Marcin Komorowski, i to całkiem nieźle, przestał się wreszcie chować za kolegów - ripostuje były piłkarz i trener stołecznej drużyny Stefan Białas, który ma również nieco inne zdanie na temat Rzeźniczaka. Jesteśmy jednak skłonni zgodzić się na salomonowy wyrok: Legia mocniejsza w środku, Wisła na bokach. Remis i 2:1 dla Legii.

Pomocnicy
- Brak kontuzjowanego Radosława Sobolewskiego to ogromna strata, ale Wisła jakoś sobie daje bez niego radę, dzięki dobrej współpracy Tomáša Jirsáka z Juniorem Diazem [ten ostatni, w związku z powrotem do zdrowia Piotra Brożka zapewne wróci na środek, gdzie w ostatnim meczu Wisły z Koroną zagrał Mauro Cantoro - red.]. Ci dwaj nie są tak kreatywni jak Maciej Iwański i Piotr Giza w Legii, ale spisują się bardzo dobrze - mówi były reprezentant Polski Grzegorz Mielcarski.

- Ciężko porównywać te formacje, bo Wisła gra zupełnie innym systemem niż Legia. Takim łamanym 4-3-3, w którym, w zależności od sytuacji Wojciech Łobodziński lub Andraz Kirm, schodzi do środka, wspomagając teoretycznie defensywnych Jirsáka i Diaza. Teoretycznie, bo Wisła gra bardziej do przodu niż Legia. Jirsák umie włączyć się do ataku, zagrać prostopadłą piłkę, strzelić bramkę. Diaz jest szybki, waleczny, groźny w powietrzu, potrafi wykonywać stałe fragmenty gry - uważa Białas, którego zdaniem Legia nie zawsze wykorzystuje za to swój potencjał ofensywny.

- Teoretycznie ma w drugiej linii więcej atutów niż Wisła. Zwłaszcza w środku - jest Iwański, jest Giza. Ten drugi to dla mnie cichy bohater ostatniego meczu z Ruchem Chorzów. To od jego zagrań rozpoczynały się akcje, po których padły obie bramki. Są jeszcze Marcin Smoliński, Ariel Borysiuk, Tomasz Jarzębowski. Gra Legii przypomina jednak chwilami sztukę dla sztuki. Potrafi długo utrzymać się przy piłce, ale pomocnicy za często podają do tyłu. Za często też pchają się pod bramkę środkiem. Poza Maciejem Rybusem nie wykorzystują w pełni skrzydłowych. Inna sprawa, że nie bardzo mają kogo. Sebastian Szałachowski ciągle łapie kontuzje, a Miroslav Radović jest bez formy - dodaje Białas.

- Ja bym go jednak nie przekreślał. Rado za szybko osiadł na laurach i Janek Urban słusznie twierdzi, że brakuje mu jaj. Może być jednak bardzo groźny, bo ma niesamowity potencjał jak na polską ligę... Chyba nawet największy - uważa z kolei Iwan.
Były reprezentant Polski jest przy tym zdania, że to Legia ma w tej formacji przewagę i więcej opcji. Biorąc jednak pod uwagę wszystkie za i przeciw, trzeba uznać, że znów mamy remis - 3:2.

Napastnicy
Tu byłby kolejny remis. Problem w tym, że nikt nie wie, ilu napastników będzie miał w piątek do dyspozycji Urban. Chinyama niby już trenuje, ale stan jego kolana wciąż pozostawia wiele do życzenia. Grzelak znów ma problemy (patrz obok) Mięciel natomiast... - Jeśli Marcin naderwał mięsień, nawet lekko, to szanse na to, że zagra w piątek, są niewielkie - uważa Mielcarski. Dodaje, że bez tej dwójki przewagę ataku będzie miała Wisła. - Dla Legii ogromną stratą będzie zwłaszcza brak Mięciela, bo widać wyraźnie, że jest ostatnio w gazie. W zespole Skorży znakomicie spisują się za to Paweł Brożek i Patryk Małecki. Pierwszego chwalimy ostatnio za asysty, drugiego za bramki, ale ci dwaj mogą się w każdej chwili zamienić rolami - mówi.
Wniosek: punkt dla Wisły

Werdykt końcowy
Remis 3:3. Jak będzie w piątek?

Współpraca Tomasz Biliński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto