Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni obdarowali Legię

Lidia Raś
Lidia Raś
Na wczorajszej sesji Rady Miasta zapadła decyzja o przyznaniu stadionowi Legii dotacji na modernizację w wysokości 460 mln zł.

Pieniądze te pozwolą na budowę nowego obiektu przy Łazienkowskiej, bo skala przebudowy będzie tak duża, że modernizacją jest ona właściwie tylko z nazwy. - Ze stanu obecnego zostanie wyłącznie zabytkowa fasada, objęta ochroną konserwatora zabytków i nowoczesne boisko. Powstaną natomiast nowe trybuny, zaplecze dla piłkarzy itp. elementy – mówi MM Warszawa pracownik Klubu, pragnący zachować anonimowość.

Jak informuje Wiesław Wilczyński, dyrektor Biura Sportu i Rekreacji UM, nie zostanie powiększony teren stadionu, bo na taki zabieg nie wyrażają zgody urbaniści. – Bliskość Zamku Ujazdowskiego, Agrykoli i Ambasady Hiszpanii nie pozwala na taki zabieg – mówi dla MM Warszawa. Ważne jest , że znalazły się fundusze na rozbudowę zabytkowego stadionu, pamiętającego czasy marszałka Piłsudskiego.

Nie wszyscy jednak są zadowoleni z decyzji Rady. Przeciwnicy uważają, że rozbudowa Legii w takim kształcie jest nieuzasadniona w sytuacji, gdy 4 km. dalej powstaje Stadion Narodowy. Ponadto sugerują, że pieniądze publiczne trafią tym samym w ręce prywatnego inwestora czyli ITI. Zarzuty te odpiera dyr. Wilczyński. - Ustawa o sporcie kwalifikowanym zobowiązuje żeby kluby były spółkami akcyjnymi, a w związku z tym muszą mieć akcjonariuszy. Tak jest na całym świecie. Ma to m. in. spowodować, że sport będzie przejrzysty w kwestii finansowej – wyjaśnia Wilczyński.

Dyrektor Wilczyński przypomina o konieczności dzielenia pewnych funkcji przy realizowaniu celów społecznych. – Skoro w Polsce nie ma rynku sportu z prawdziwego zdarzenia, to musimy dzielić się obowiązkami z przedsiębiorcami. My – władza publiczna, udostępniamy obiekt, a oni maja utrzymać Klub i zadbać o zyski. Zarzut, że Ratusz daje pieniądze prywatnemu inwestorowi jest więc kompletnie bezzasadny – wyjaśnia Wilczyński. – W tym przypadku inwestorzy są raczej darczyńcami, bo nie można nawet liczyć na zwrot kosztów, a co dopiero mówić o zysku!

Oponenci wobec decyzji radnych są nawet wśród kibiców Legii, a przynajmniej wśród członków Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. W wydanym dziś oświadczeniu piszą oni, że umowa Ratusza z ITI nie daje gwarancji praw kibiców np. w kwestii cen biletów.

- Każdy przedsiębiorca musi liczyć się z realiami rynku, także ITI – uspokaja dyr. Wilczyński. - Musi wiedzieć do jakiego niszowego odbiorcy kieruje działania i jakie ceny biletów są realnymi.
Anonimowy pracownik Klubu nazywa działanie Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa niezrozumiałym i wręcz bazującym na demagogii.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto