15 listopada 2021 roku na terenie Ochoty i Żoliborza zaczęła obowiązywać strefa płatnego parkowania. Łącznie w tych dwóch dzielnicach powstało ok. 14,5 tysiąca miejsc parkingowych w płatnej strefie. W sumie cała warszawska SPPN ma liczyć około 52 tys. takich miejsc. Kolejne rozszerzenia mają objąć Dolny i Górny Mokotów, a także Pragę.
Zmiany wprowadzone przez Zarząd Dróg Miejskich mają obowiązywać między innymi na Saskiej Kępie. Taki obrót spraw nie podoba się tamtejszemu Samorządowi Mieszkańców. Jak wskazuje jego przewodniczący w rozmowie z Polską Agencją Prasową, wejście takiej decyzji w życie spowoduje utratę 40 procent miejsc parkingowych.
Saska Kępa ma bardzo wąskie ulice, bardzo małe i została w ostatnim dwudziestoleciu dosyć poważnie zabudowana. Wprowadzenie strefy płatnego parkowania zmniejszy mniej więcej o 40 procent ilość miejsc parkingowych. I to nie miejsc nielegalnych tylko miejsc legalnych - tłumaczy przewodniczący Samorządu Mieszkańców Saskiej Kępy Grzegorz Jaworski, cytowany przez PAP.
Mieszkańcy proponują alternatywne rozwiązanie. "Trzeba w końcu gdzieś spróbować"
Zarząd Dróg Miejskich informował wcześniej, że planowane zmiany zostaną wprowadzone w imieniu mieszkańców. Grzegorz Jaworski przyznał, że nie jest co do tego przekonany.
Faktem jest, że Saska Kępa jest w tej chwili przedmurzem dla strefy płatnego parkowania. Tutaj przyjeżdża dużo samochodów, jest dobra komunikacja. Ludzie zostawiają u nas samochody, przejeżdżają na drugą stronę Wisły do pracy, a potem wracają i od 17 już mamy tutaj spokój - mówi Grzegorz Jaworski w rozmowie z PAP.
Przewodniczący Samorządu Mieszkańców Saskiej Kępy wyjaśnia, że w 2017 roku zaproponowano Zarządowi Dróg Miejskich alternatywne rozwiązanie. Chodziło o rozszerzenie działania identyfikatorów SK wydawanych mieszkańcom. Do tej pory mogli dzięki nim m.in. wjeżdżać i parkować w strefie wyłączonej na czas dużych imprez.
Wpadliśmy na pomysł, żeby te identyfikatory uprawniały do parkowania w strefie Saskiej Kępy w godzinach 7-10 rano. W ten sposób uniknęlibyśmy ludzi, którzy traktują ten teren jako parking Parkuj i Jedź, a jednocześnie nie mielibyśmy tego problemu, jaki ze sobą niesie wprowadzenie strefy płatnego parkowania - mówi w rozmowie z Polską Agencją Prasową przewodniczący Samorządu Mieszkańców Saskiej Kępy.
Grzegorz Jaworski podkreślił, że w powyższej sprawie odbywały się spotkania. Miało też miejsce głosowanie, w którym większość mieszkańców opowiedziała się przeciwko SPPN.
Wiem i rozumiem, że urzędnicy mogą mieć obawy w związku z naszym pomysłem wprowadzenia strefy parkowania od 7 do 10. Bo jakby u nas była, to dlaczego nie na Żoliborzu, czy na Ochocie i na Mokotowie. Ale trzeba w końcu gdzieś spróbować - mówi Jaworski, cytowany przez PAP.
Przewodniczący SMSK podkreśla, że Saska Kępa składa się głównie z krótkich i małych uliczek.
Abonament zwykły 30-złotowy obejmuje okolicę 150 metrów od miejsca zamieszkania. Czyli znowu prawdopodobnie mieszkaniec i tak nie znajdzie miejsca parkingowego, mimo że ma to być wydzielone - mówi Jaworski w rozmowie z PAP.
ZDM zaprasza na konsultacje
Zarząd Dróg Miejskich zaprasza na konsultacje w sprawie rozszerzenia strefy płatnego parkowania na Saskiej Kępie. Rozmowy odbędą się we wtorek 23 listopada. Ze względu na sytuację epidemiczną, spotkania będą odbywać się na konsultowanych obszarach oraz online. Równoległe w sprawie SPPN trwają już rozmowy z mieszkańcami Szmulowizny, rejonu placu Hallera oraz Dolnego i Górnego Mokotowa.
Mieszkańcy swoje uwagi i sugestie dotyczące projektów mogą zgłaszać do 19 grudnia za pomocą formularza elektronicznego lub mailowo na adresy: [email protected], [email protected] i [email protected].
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?