Brutalna gra to charakterystyczny obrazek w meczach tych drużyn. Po powrocie Jagiellonii do ekstraklasy w 2007 r. w niemal każdym (z jednym wyjątkiem) spotkaniu z Legią sędzia pokazywał co najmniej cztery kartoniki, a bywało, że nawet osiem. Kto wie, być może przełoży się to na skład legionistów. By nie narażać kruchego zdrowia Danijela Ljuboi na ostre ataki, trener Maciej Skorża może postawić w ataku na wracającego do wysokiej formy Michała Kucharczyka. Jeśli nie od początku meczu, to przynajmniej dokonując dość wczesnej zmiany.
Czytaj także: Wybierz najlepszego stołecznego piłkarza października. Zagłosuj w naszym plebiscycie
Skład Legii tym razem musi być nieco odświeżony, bo za nadmiar żółtych kartek pauzuje Miroslav Radović, a z powodu kontuzji – Manu. Trener Skorża zastosuje zapewne manewr z wystawieniem trzech środkowych pomocników: Borysiuka, Gola, Vrdoljaka. Oraz skrzydłowych: Rybusa i Żyry. Podopieczni Skorży mają dobrą sytuację wyjściową, by atakować tytuł mistrzów jesieni. Najwięksi rywale, Wisła i Lech, tracą już do Legii po punkcie, ale mają rozegrane po dwa mecze więcej. Największy niepokój budzi Śląsk Wrocław, który kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa (nie licząc dziwnej wpadki w Bełchatowie) i ma już sześć punktów więcej od Legii.
Czytaj także: Kto jest najdroższym stołecznym piłkarzem? Zobacz ranking
Podopieczni Skorży są na fali, nieco gorzej wiedzie się Jagiellonii. Tomasz Frankowski co prawda wciąż zadziwia (strzelił już 9 goli, tylko jeden mniej niż Ljuboja i Radović razem wzięci), ale ma wsparcie praktycznie tylko Tomasza Kupisza. Czasami dobrą akcją błyśnie Marko Ćetković (zaraz po meczu wyleci na zgrupowanie reprezentacji Czarnogóry przed meczem barażowym Euro 2012 z Czecha_mi) lub Rafał Grzyb. Potencjalnie groźny zawodnik – Dawid Plizga – ma zerwane więzadła krzyżowe, a Grzegorz Rasiak wciąż czeka na certyfikat od cypryjskiego AEL Limassol. Efekt jest taki, że Jagiellonia w poprzednim meczu u siebie ledwo wymęczyła zwycięstwo z Bełchatowem 1:0. I to po błędzie sędziego.
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa. Legia bez Radovica w meczu z Jagiellonią
Legia jest faworytem bukmacherów, choć niemurowanym. Za zwycięstwo warszawiaków płaci się 2,55 za każdą postawioną złotówkę. – W poprzednim sezonie wywieźliśmy z Białegostoku bezbramkowy remis. Sędzia ukarał Ivicę Vrdoljaka i Ariela Borysiuka czerwonymi kartkami. Na szczęście pomimo gry w osłabieniu wywalczyliśmy bezcenny punkt, który ostatecznie dał nam miejsce na podium. W poniedziałek jedno oczko nas nie zadowoli – stwierdził w rozmowie z Legia.com Artur Jędrzejczyk.
Zapraszamy na relację na żywo na z meczu Jagiellonia-Legia w naszym serwisie o godz. 18.20!
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!
- Sytuacja na froncie wschodnim coraz gorsza. Moskwa świętuje mały sukces