Te lody podbijają serca klientów w całej Warszawie. Pistacja ze wzgórz Etny, czekolada z Santo Domingo. Gdzie je znaleźć?

Do tej pory w Warszawie lodziarnia KOSMOS mieściła się przy ulicy Zgoda, gdzie lokal otwarto pod koniec kwietnia. W dzień dziecka sieć otworzyła swój drugi lokal na Ursynowie przy Al. KEN 26. - Zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci przez sąsiedztwo. To jest kierunek, w którym chcielibyśmy iść dalej, dzielnicowe i lokalne centra społeczności - mówi nam Bartłomiej Białobrzeski, Brand Manager marki Kosmos.

Uwagę od razu przykuwają smaki widoczne w menu. Mają nieco nietypowe nazwy, wskazujące na różne kierunki świata. I jak słyszymy chodzi o to by faktycznie posiadały rodowód miejsca, z którego pochodzą.- Sprowadzamy je wyłącznie ze sprawdzonych źródeł. Pistacje wyczuwalne w naszym flagowym smaku pochodzą z Sycylii, gdzie rosną na słonecznych zboczach Etny. Orzechy laskowe sprowadzamy z Piemontu. Do produkcji lodów czekoladowych wykorzystaliśmy naszą autorską czekoladę, którą opracowaliśmy na bazie ziaren kakaowców z Santo Domingo oraz Madagaskaru. A guma balonowa smak i kolor zawdzięcza po prostu sokowi z buraka - tłumaczy nam Bartłomiej Białobrzeski.

Wspomniana pistacja jest jednym ze specjałów marki KOSMOS. W oparciu o nią, i inne charakterystyczne smaki, w lokalu dostaniemy też pięknie wyglądające, desery lodowe. Obecnie w trzech wersjach:

• pistacjowy, na który składają się lody pistacjowe, waniliowe i słony karmel, siekane orzechy arachidowe i pistacje, bita śmietana, polewa słony karmel i mięta,
• truskawkowy, na który składają się lody 2x sorbet truskawkowy, waniliowe, świeże truskawki, bita śmietana, polewa truskawkowa i mięta,
• guma balonowa, na który składają się lody guma balonowa x2, waniliowe, pianki marshmallow, Kinder Bueno, Oreo, bita śmietana, draże czekoladowe, wata cukrowa.

Po zjedzeniu jednego z nich mogłem spokojnie powiedzieć kultowe już "dobre, takie nie za słodkie". Nie poczułem kompletnie przesytu słodyczy chociaż wygląda przecież na potężną dawkę słodkości. Można faktycznie rozkoszować się różnymi smakami. nie zlewają się w nazbyt słodką paćkę.

KOSMOS ma ambitne plany. Teraz o zainteresowanie lodami nie trudno. Za oknem żar leje się z nieba, dzieciaki zaczynają wakacje, a każdy chce się nieco schłodzić. Nowe lokale to początek strategii polegającej na większej popularyzacji jedzenia lodów.- Chcemy spopularyzować jedzenie lodów przez cały rok. Na razie wciąż jest to na etapie koncepcji, ale mamy pomysły na takie działania i wkrótce będziemy je prezentować. Już teraz można u nas spróbować croissantów i pankejków z lodami, które będziemy serwować nie tylko latem - słyszymy.

Jedną z najmocniejszych stron lodów KOSMOS ma być ich smak i sposób przygotowania. To prawdziwe lody rzemieślnicze, które wyróżniają się tym, że lody mleczne nie mogą stać dłużej, niż dwa tygodnie a sorbety tylko tydzień. - Wiemy, że teraz jest moda, aby wszystko było rzemieślnicze, ale u nas faktycznie stawiamy na to nacisk. Nie chcemy, żeby lody były za mocno słodzone i pełne sztucznych dodatków. Mają być naturalne, na pełnym, wiejskim mleku połączonym z kremową śmietanką - opowiada nam Bartłomiej Białobrzeski. W przypadku sorbetów w składzie jest ponad 50 proc. owoców. Aktualnie w ofercie są też cztery smaki wegańskie.

- Geneza nazwy jest dość prosta i zabawna. Często mówimy, gdy coś jest pyszne, że to "kosmos". Stąd się to wzięło, a jest to niesamowicie pojemny temat. W ten sposób mamy nasze hasło "Galaktyka smaku", motyw przewodni towarzyszący wnętrzu naszych lokali, niektóre elementy zdobiące lokale, a także ślady w menu. Nie wszystko jest u nas ściśle "kosmiczne", ale ten motyw przewija się regularnie w różnych elementach i pełen skojarzeń - opowiada nam Bartłomiej Białobrzeski.

Lody marki KOSMOS można obecnie zjeść w Warszawie w dwóch wspomnianych lodziarniach: Zgoda 13 i Al. KEN 26 - my odwiedziliśmy ten drugi lokal.

Oprócz tego przedstawiciele "galaktycznych lodów" pojawiają się też regularnie na targu śniadaniowym i kolejnych wydarzeniach. - Lody naszej marki można też nabyć w niektórych sklepach. Zwiększamy liczbę punktów, w których są dostępne i szukamy kolejnych sposobów na dotarcie do klienta.