Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tłusty, ale nikomu nie przeszkadza!

Redakcja
I jutro mamy długo wyczekiwany przez dzieci, cukierników i łasuchów dzień. Tłusty czwartek go zwą i o dziwo - nikogo nie odstrasza jego nazwa. I nikt w ten dzień tego tłuszczu nie odsysa. No bo czy chcielibyście, aby Tłusty Czwartek nazywał się po prostu "Czwartek"? Nieee!

Pączki, pączunie ociekające lukrem, posypane cukrem pudrem, polane czekoladą. Nadziewane różą, budyniem, adwokatem. Aj  niejednemu pociekła ślinka i już nie może się doczekać jutra.
Z rana tup, tup, tup biegniemy do najbliższej piekarni. Kierujemy się po lini zapachu i docieramy na miejsce. A tam cóż nas spotyka? Nie jesteśmy pierwsi. Przed nami pan w kapciach (pomimo minusowej temperatury), pani z wałkami na głowie i gromadka dzieci, która zmierza właśnie w kierunku szkoły. Minęło chwil kilka od otwarcia cukierni a na półkach brakuje już sporej części brzuchatych lukrowanych smakołyków.
No nic, dzielnie stoimy i czekamy, nadchodzi na nas czas. W międzyczasie oczywiście kilka razy pociękła nam ślinka i zmieniliśmy ilość oraz rodzaj planowanego zakupu. Z dwóch sztuk wzrosło nam do sześciu. Z róży zrezygnowaliśmy, a wybraliśmy " niezwykłą" wersję z czekoladą i bitą śmietaną.
Oj kalorie, kalorie... Machają do nas, ale my nie zwracamy na nie uwagi. Naturalnie, po prostu, normalnie unikamy ich "spojrzeń" i ze smakiem wciskamy w siebie kolejne pączunie. A jak przychodzi wieczór a sąsiadka z dołu przyniesie faworki - oczywistością jest, że nie odmówimy. Ręka nawet nam nie zadrży, jak będziemy się częstować. Jedynie co to nasze spodnie, a dokładniej guziczek może zaprotestować i wystrzelić w bliżej nieokrślonym kierunku. Ale co tam! Powtarzamy sobie! W końcu mamy tłusty czwartek i trzeba najeść się słodkości.
Są też i takie osoby, które o dziwo, w tłusty czwartek automatycznie odrzuca od pączków. Zapach, widok, ociekający tłuszcz. Przed ich oczami pojawiają kalorie i na tym kończy się ich tłusty czwartek...
Ale co tam, zawsze jednego chociaż ciepłego pączunia można zjeść. Wiadomo - domowej robotki najlepszy i pyszniutki, ale wypieki z piekarni także pieszczą nasze podniebienia :)
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim smacznego i obfitego w pyszne okrąglutkie pączunie dnia:) Aha i nie przejmujmy się kaloriami, a co tam! Piękna pogoda zachęca do spacerów i rowerowych wycieczek. Zawsze można nawet nieświadomie pozbyć się tego nadmiaru kalorii:)
Pozdrawiam już z pączkiem w ręku (no nie mogłam wytrzymać:)
A co MM-ka przyszykowała dla wszystkich łasuchów z okazji Tłustego Czwartku? Zobaczcie do artykułu: Pączki od MM-ki i od piekarni i ciastkarni Rema!
* * *
Zobacz nas na facebooku: 
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto