W niedzielę 12 czerwca, na dzikim kąpielisku w Trojanowie pod Garwolinem na Mazowszu, doszło do tragicznego zdarzenia. Przed godziną 18:00, dyżurny lokalnej komendy odebrał zgłoszenie o mężczyźnie, który wskoczył do akwenu i z niego nie wypłynął. Służby natychmiast pojawiły się na miejscu.
W akcji ratunkowej udział wzięło sześć zastępów straży pożarnej, trzy z Garwolina oraz po jednym z Kozic, Trojanowa i Korytnicy. Na miejsce przybyli także policjanci oraz zespół pogotowia ratunkowego.
Tragedia na Mazowszu. Śmierć 44-latka na dzikim kąpielisku
Przybyli na miejsce strażacy użyli łodzi. Po kilkunastu minutach wyłowili z wody poszukiwanego mężczyznę. Niestety, kilkudziesięciominutowa akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. Zespół pogotowia ratunkowego stwierdził zgon.
Wyjazd do osoby tonącej na dzikim kąpielisku. Niestety, po kilkunastu minutowych poszukiwaniach i prawie godzinnej reanimacji, odstąpiono od medycznych czynności ratunkowych i stwierdzono zgon mężczyzny - poinformowała w mediach społecznościowych Ochotnicza Straż Pożarna Korytnica.
Z informacji przekazanych przez garwolińską policję wynika, że zmarły mężczyzna miał 44 lata i był mieszkańcem powiatu ryckiego. Do tragedii doszło w wyrobisku po żwirowni, którego głębokość wynosi miejscami nawet 10 metrów.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?