Ucieczka z konwoju i pobicie policjantów. 36-latek stanie przed sądem. Grożą mu trzy lata więzienia

Prokuratura Okręgowa w Warszawie podała nowe informacje w sprawie Michała K. - mężczyzny, który 22 czerwca zaatakował funkcjonariuszy policji i uciekł z policyjnego konwoju. Mężczyzna był wówczas przewożony z zakładu karnego na rozprawę do sądu w Piasecznie.

Na obecnym etapie mężczyzna usłyszał zarzut z art. 242 par. 4 Kodeksu karnego czyli samouwolnienia się z użyciem przemocy. Czynności w tej sprawie były wykonywane przez Komendę Powiatową Policji w Piasecznie w ramach prowadzonego przez tę jednostkę dochodzenia. Na chwilę obecną prokurator nie planuje wykonywać dalszych czynności z podejrzanym - przekazał w rozmowie z naszym portalem Szymon Banna z Wydziału Prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Za powyższy czyn grozi kara trzech lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że do zatrzymania Michała K. doszło 28 czerwca na osiedlu w Marysinie Wawerskim w Warszawie. Służby opublikowały w mediach społecznościowych nagranie z akcji.

Dzisiaj po południu policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KSP przy wsparciu policjantów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP zs. w Radomiu zatrzymali 36-letniego Michała K., poszukiwanego przez Komendę Powiatową Policji w Piasecznie - podała Komenda Stołeczna Policji.

Mężczyzna uciekł z policyjnego konwoju w czwartek 22 czerwca, w trakcie przewożenia z zakładu karnego w Grójcu do Sądu Rejonowego w Piasecznie. 36-latek pobił wówczas dwóch funkcjonariuszy. Jeden z nich stracił przytomność. W wyniku poniesionych obrażeń trafił do szpitala.

Michał K. miał postawione zarzuty dotyczące naruszenia mienia i jazdy pod wpływem alkoholu.

W trakcie poszukiwań mężczyzny, policja opublikowała w sieci jego wizerunek. Służby podały też do publicznej wiadomości znaki szczególne - tatuaż smoka na lewym przedramieniu oraz charakterystyczną bliznę na lewym policzku.