W tym roku w Stargardzie eksmitowali więcej ludzi

Z początkiem listopada rozpoczął się okres ochronny dla zagrożonych eksmisją zadłużonych lokatorów mieszkań komunalnych. Wyrzucanie ich z mieszkań wstrzymane jest do końca marca. Na czarnej liście dłużników jest niechlubny rekordzista, którego zaległości z odsetkami sięgają 80 000 zł.- Przyczyn zadłużenia mieszkania jest zazwyczaj kilka - mówi Dariusz Gołuchowski, kierownik działu windykacji STBS. - Po pierwsze to kłopot ze spłatą kredytów zaciągniętych w bankach i firmach pożyczkowych, po drugie problem alkoholowy, po trzecie to nie korzystanie z pomocy opieki społecznej, z dodatków mieszkaniowych i programów oddłużeniowych.W tym roku STBS przeprowadziło 19 eksmisji z udziałem komornika. W tym 11, wyrokiem sądu, bez prawa do lokalu socjalnego. Eksmitowani trafiali do pomieszczenia tymczasowego (hotel w Strachocinie), tylko na miesiąc. STBS wystosowało 27 ofert zawarcia umów z dłużnikami o dobrowolnym przeniesieniu się do innego lokalu. Zawartych zostało 14. Wobec tych, którzy nie skorzystali z tej możliwości, od kwietnia 2013 roku, przeprowadzane będą eksmisje. Do tego dojdą nowe wyroki sądowe. W ubiegłym tygodniu STBS, w asyście policji, przeprowadziło dwie ostatnie w tym roku eksmisje z komornikiem.- Eksmisje przy asyście policji przebiegają spokojnie, bez ekscesów - mówi Dariusz Gołuchowski. - Lokatorzy są o nich uprzedzani miesiąc wcześniej przez komornika. Były dwa przypadki, gdy dłużnicy wyjechali za granicę porzucając mieszkania. Był też przypadek eksmisji nie za długi, lecz za zakłócanie porządku, w bloku przy ulicy Bydgoskiej.STBS w tym roku zrobiło "zmasowaną akcję" przeciwko swoim dłużnikom.- To fakt, eksmisji było więcej niż przedtem - przyznaje D. Gołuchowski. - Sądy, gdy widzą jak najemcy dewastują mieszkania, wydają wyroki bez prawa do lokalu socjalnego. Ilość tych wyroków zwiększyła się. Lokatorzy nie ponoszą nakładów na mieszkania i nie szanują ich. Szkoda, bo inne rodziny czekają na takie mieszkania.Uwalniane dzięki eksmisjom mieszkania zasilają zasoby komunalne i trafiają do rodzin z list oczekujących. Większość eksmisji, które przeprowadzono w tym roku, była z mieszkań w centrum Stargardu i w śródmieściu.