Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy – Znicz Pruszków 2:1 (1:0)

redakcja
redakcja
Fot. Maciej Kaczanowski
Fot. Maciej Kaczanowski redakcja
Wisła Puławy wygrała kolejny mecz. Tym razem pokonała Znicz Pruszków 2:1.

Wynik już w trzeciej minucie otworzył Łukasz Misztal. Były obrońca Motoru, a także Znicza przymierzył do siatki rywali bezpośrednio z rzutu wolnego, z około 20 metrów.
Po szybkim objęciu prowadzenia Wisła kontrolowała to, co dzieje się na boisku. A ekipa z Pruszkowa nie potrafiła na poważnie zagrozić bramce Kamila Beszczyńskiego.
Kolejne okazje na gole pojawiły się w końcówce pierwszej połowy. Najpierw szansę po uderzeniu głową miał Michał Bu-dzyński, ale w tej sytuacji Piotra Misztala wyręczyli jego obrońcy.
Później oko w oko z bramkarzem gości stanął Konrad Nowak, ale ten pojedynek przegrał. Po chwili szczęścia próbował jeszcze Łukasz Giza, ale i jemu nie udało się zmieścić piłki w siatce.
W drugiej połowie wydawało się, że przyjezdni ruszą do ataku i będą chcieli doprowadzić do wyrównania. Tymczasem znowu przez długie minuty Beszczyński był praktycznie bezrobotny.
Na prawym skrzydle kilka razy pokazywał się jedynie Paweł Bylak, ale jego dośrodkowania nie mogły zagrozić bramce przeciwników.
W kolejnych fragmentach sporo szumu z przodu robił Nowak i wreszcie przyniosło to korzyści w 63 minucie zawodów, kiedy 26-letni napastnik szarżował na bramkę Znicza i tym razem Piotr Misztal powalił napastnika z Puław.
Sędzia słusznie wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Giza i kibice "Dumy Powiśla" mogli po raz drugi świętować trafienie swoich pupili.
Dopiero w samej końcówce coś zaczęło się dziać pod bramką Wisły. Najpierw Mateusz Majewski z najbliższej odległości strzelał głową, ale trafił prosto w Beszczyńskiego.
To było ostrzeżenie dla puławian, które ci nie za bardzo wzięli do siebie. 120 sekund później Mariusz Zawodziński zagrał w pole karne rywali, a tam do piłki doszedł Kamil Witkowski i spokojnie umieścił ją w siatce. Defensywa gospodarzy wyraźnie zaspała w tej sytuacji.
Kibice spodziewali się nerwowych, ostatnich minut, ale Znicz nie stworzył już żadnej klarownej okazji.
Wisła Puławy – Znicz Pruszków 2:1 (1:0)
Bramki: Misztal (3), Giza (65-karny) – Witkowski (87).
Wisła: Beszczyński – Gawrysiak, Skórnicki, Budzyński, Ł. Misztal, Giziński, Mokiejewski (90 Wójtowicz), Wiącek, Kozieł (68 Olszak), Nowak, Giza (86 Orzędowski).
Znicz: P. Misztal – Kucharski, Jędrych, Sztybrych, Januszewski, Duda (59 Tomas), Wojdyga, Bylak (59 Witkowski), Kopciński (84 Majewski), Zawodziński, Łudziński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Puławy – Znicz Pruszków 2:1 (1:0) - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto