Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właścicielka jednej z inowrocławskich kamienic odcięła wodę swoim mieszkańcom i się wypowadziła

redakcja
redakcja
Bez wody pozostali mieszkańcy kamienicy przy ulicy Świętego Ducha 60. Teraz w wodę muszę się zaopatrywać w sklepie.

Od 1 września nie mają wody w kranach. Nie mogą się kąpać, spłukiwać nieczystości w toaletach. W łazienkach na pranie czekają sterty brudnych ubrań. W wodę do picia zaopatrują się w sklepach.
Nie chciała truć ludzi?
To prywatna kamienica. Właścicielka zakręciła wodę i wyprowadziła się. Dlaczego to zrobiła? Jej pełnomocnik Szymon Englert twierdzi, że nie chciała truć mieszkańców. W budynku są jeszcze ołowiane rury. Właścicielka chciała je wymienić na nowe, bezpieczniejsze dla zdrowia.
- Nie dostała jednak na to pozwolenia ze starostwa. Obawiała się, że za chwilę zostanie posądzona o to, że truje swoich lokatorów wodą zawierającą ołów. Dlatego rozwiązała umowę z "Wodociągami" - tłumaczy.
Lokatorzy o wodzie zagrażającej ich zdrowiu dowiedzieli się od nas.
- To bzdura. Nie ma tuż żadnej ołowicy. Tyle lat pijemy wodę z tych rur i jesteśmy zdrowi. Prawda jest inna. Właścicielka chce się pozbyć lokatorów. To jest jej główny cel. Znalazła jednak sposób, który wręcz upadla człowieka - wyznaje zdenerwowana lokatorka Lidia Lewandowska, a jej sąsiadka Elżbieta Sobich dodaje: - Zgłosiliśmy do prokuratury, że właścicielka popełniła przestępstwo odcinając wodę wszystkim lokatorom. Opłaty ponosiliśmy na bieżąco. Nie mamy żadnych zaległości. Płacimy również za przecieki na głównym liczniku.
Zdziwienie w starostwie
W starostwie byli zdziwieni, gdy usłyszeli, że to zdaniem właścicielki urzędnicy starosty odpowiadają za całe zamieszanie.
- Na zmianę instalacji wodnej wymagane jest pozwolenie na budowę. Tymczasem właścicielka nie złożyła projektu budowlanego. Została pouczona, ale do dziś nie uzupełniła braków - tłumaczy Marlena Gronowska, rzecznik prasowy starosty. Zapewnia, że jeśli projekt zostanie złożony i będzie poprawny, to właścicielka otrzyma zgodę na przebudowę przyłącza wodociągowego.
Stanisław Kowalewski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zapewnia, że nie ma żadnych przeszkód, aby woda nadal płynęła do lokatorów. Dodaje, że z pism, jaki dostaje od właścicielki kamienicy wynika, iż powód jej niecodziennej reakcji jest nieco inny.
- Właścicielka najprawdopodobniej nie może ściągnąć pieniędzy na rozliczenie różnic między licznikiem głównym a podlicznikami. Próbuje więc swoje sprawy załatwić rękami innych instytucji. Pozostaje mi jedynie współczuć mieszkańcom - mówi prezes Kowalewski.
Przyznaje, że właścicielka wezwała go do tego, by dostarczał lokatorom wodę beczkowozem. - Przywieziemy wodę, jeśli ta pani za to zapłaci - tłumaczy.
Czekają na wodę
Policjanci, którzy interweniowali w tej sprawie, nie byli w stanie wymóc na właścicielce, by odkręciła wodę mieszkańcom. Jej pełnomocnik tłumaczy, że robiąc to złamałaby prawo pobierając wodę bez umowy z "Wodociągami". Właścicielka uparcie tkwi przy swoimi. Sytuacja wydaje się patowa.
Najprawdopodobniej szybko nie zostanie rozwiązana. Tymczasem 15 lokatorów domu cierpi. Liczą, że miasto podstawi im jednak beczkowóz z wodą.
Czytaj więcej na: www.pomorska.pl/Inowroclaw

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto